Droga do siebie rozdział 2
Morzę przejdźmy do rzeczy to nie tak że ja mam problem do ludzi to oni mają problem do mnie wstaję rano a mama już krzyczy czemu nie pozmywałaś naczyń no jak miałam pozmywać dopiero co wstałam ! jestem w 7 klasie szkoły podstawowej i każdy mnie się pyta kim chciałam bym zostać jak już mówiłam nie wiem! Nawet nie mam zbyt zainteresowań rodzice wysyłają mnie na różne zajęcia dodatkowe ale nic mi się nie podoba ani gra na gitarze ani tanieć , właściwie czuję jakby do czegoś by mnie zmuszano całe życie
- księżniczko pora się ogarnąć , rozległo się wołanie brata pewnie znowu przyszedł z swoją nadetną żoną - z chodzę już , matko już widać ze źle życzy jej z oczu . A co to nie ma jej!
Zapytałam się brata z nie pewnością co się z nią stało ale on nic nie odpowiedział. Bahahhaha szczerzę nie lubiłam jej i nigdy bym nie polubiłam czułam że to naj szczęśliwszy moment mojego życia pod nosem się trochę uśmiechnęłam ale chyba brat tego nie zauważył.
jestem pewna żę nie
dostane 1 z gegry
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania