Drogi.
Piszę do Ciebie list, którego nie wyślę,
Strzępię atrament na bieli kartki.
Lecz słowa nie chcą stanąć kapryśne,
Nie łączą się w całość, dzielą na ćwiartki.
Proszę, zapomnij o mnie,
Ja rozpłynę się w czasie.
Nie szukaj mnie nadaremnie,
Niech wspomnienie o mnie w tobie zgaśnie.
Bo nie mogę znieść twoich spojrzeń,
Które karmią mnie ambrozją doznań,
Jedyne co pozostaje - zapomnieć,
By oszczędzić sobie smutków rozstań.
Każde twoje zdanie to podróż,
Słowa do nieznanego brzegu.
W dębowej łodzi wśród wzgórz,
Szczęśliwych objęciach dróg naszych zbiegu.
Nie mogłabym znieść odrzucenia,
Dlatego pójdę w niepamięć.
Wezmę ze sobą żal i westchnienia,
Odejdę samotnie w nieznane.
Bo nie mogę znieść twoich spojrzeń,
Które karmią mnie ambrozją doznań.
Jedyne co pozostaje - zapomnieć,
Choć serce łka i krzyczy - zostań.
Komentarze (8)
"Strzępie atrament" - Strzępię
"pozostaje- zapomnieć" - przed myślnikiem powinna być spacja
"krzyczy- zostań" - tutaj również spacja przed myślnikiem
Ale to takie drobiazgi - całość bardzo ładnie, subtelnie poskładana. Podobał mi się szczególnie zabieg z powtarzającymi się wersami - skutecznie wzmocnił przekaz. Można też wyraźnie wyłapać ambiwalencję podmiotu lirycznego - niby chce zapomnieć, ale z drugiej strony wcale nie chce, bo nadzieja na szczęście zawsze gdzieś na dnie serca się jeszcze tli. To nie do końca moje klimaty tak naprawdę, ale czytało się całkiem przyjemnie, więc zostawiam 5 i pozdrawiam. :)
:-)
"Słowa, do nieznanego brzegu." - zbędny przecinek
"pozostaje-" - spacja
"-zostań." - spacja. Pamiętaj, że stawiamy je przed i po myślniku ;)
Bardzo emocjonalny wiersz, absolutnie mnie przekonał. Świetnie przedstawiłaś rozterki podmiotu lirycznego, jego wahanie. Poniekąd wzruszający tekst, zostawiam 4,5 czyli 5 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania