"Myśleliście kiedyś jak nisko można upaść?" - przecinek po "kiedyś
"Niektórzy pewnie na tak postawione pytanie odpowiedzą: jasne!" - tutaj pasowałby mi przecinek po "pewnie", "pytanie"
"Jak jest kiedy nie ma się nic?"- przecinek po "jest"
"Dużo tych pytań, ale czytając to opowiadanie poznacie odpowiedzi na wszystkie te pytania... " - przecinek po "opowiadanie", powtórzenie "pytanie"
"Nie mam kasy bo jeszcze mi nie wypłaciłaś, a jest do jasnej cholery prawie dwudziesta druga!" - przecinek po "kasy", pasowałby mi również po "jest", "cholery"
" Pół godziny później i po kilku telefonach stało się faktem, że oficjalnie jestem bezdomny! Nie mam gdzie pójść, a osoby, które poznałem, którym sam nie raz pomogłem, wypięły się na mnie." - mieszasz czasy, przeszły w jednym zdaniu, teraźniejszy w drugim.
"nadal czekając na odpowiedź od ojca wyszedłem z walizką czekając chyba na cud. " - przecinek po "ojca", "walizką"
"Opisałem jak wyglądam, żeby mnie poznał i wsiadłem do kolejki." - przecinek po "opisałem"
" W normalnej sytuacji pewnie bym uciekał gdzie pieprz rośnie i nie chodzi mi tutaj o jego wiek, a o wygląd." - przecinek po "sytuacji", "uciekał"
" ale prawdę mówiąc nie miałem innego wyjścia jak tylko się zgodzić." - przecinek po "mówiąc", "wyjścia"
"ale widać jakbym mówił do ściany efekt byłby identyczny. " - przecinek po "ściany"
"Oszczędzę i sobie i wam szczegółów bo są delikatnie mówiąc niesmaczne." - przecinek po "sobie", "szczegółów", "są", "mówiąc"
"gdybym wiedział co mnie czeka, nigdy bym się nie zdecydował na zamieszkanie u niej..." - przecinek po "wiedział"
Mam mieszane odczucia. Nie opuszcza mnie wrażenie, że tekst jest napisany dość chaotycznie. Wstęp wydaje się być nawet ciekawy, ale późnej czytelnik - a przynajmniej ja - zaczyna odczuwać, że tak naprawdę nic nie wie na temat głównego bohatera, ani samej akcji utworu. Przyblizasz nam to, co się mniej więcej dzieje, ale to trochę dla mnie za mało. Brak opisów, dialogi również skromne, przedstawienie samego bohatera i jego odczuć niby jest obecne, a jednak nie wiadomo nadal, jak go określić. Końcowa sytuacja, w jakiej znalazła się postać, również może wprawiać w konsternację. Jak dla mnie za mało jest tam jasno wyłożonej treści.
ode mnie 3/5. Życzę powodzenia w dalszym pisaniu i pozdrawiam ;)
Komentarze (5)
"Niektórzy pewnie na tak postawione pytanie odpowiedzą: jasne!" - tutaj pasowałby mi przecinek po "pewnie", "pytanie"
"Jak jest kiedy nie ma się nic?"- przecinek po "jest"
"Dużo tych pytań, ale czytając to opowiadanie poznacie odpowiedzi na wszystkie te pytania... " - przecinek po "opowiadanie", powtórzenie "pytanie"
"Nie mam kasy bo jeszcze mi nie wypłaciłaś, a jest do jasnej cholery prawie dwudziesta druga!" - przecinek po "kasy", pasowałby mi również po "jest", "cholery"
" Pół godziny później i po kilku telefonach stało się faktem, że oficjalnie jestem bezdomny! Nie mam gdzie pójść, a osoby, które poznałem, którym sam nie raz pomogłem, wypięły się na mnie." - mieszasz czasy, przeszły w jednym zdaniu, teraźniejszy w drugim.
"nadal czekając na odpowiedź od ojca wyszedłem z walizką czekając chyba na cud. " - przecinek po "ojca", "walizką"
"Opisałem jak wyglądam, żeby mnie poznał i wsiadłem do kolejki." - przecinek po "opisałem"
" W normalnej sytuacji pewnie bym uciekał gdzie pieprz rośnie i nie chodzi mi tutaj o jego wiek, a o wygląd." - przecinek po "sytuacji", "uciekał"
" ale prawdę mówiąc nie miałem innego wyjścia jak tylko się zgodzić." - przecinek po "mówiąc", "wyjścia"
"ale widać jakbym mówił do ściany efekt byłby identyczny. " - przecinek po "ściany"
"Oszczędzę i sobie i wam szczegółów bo są delikatnie mówiąc niesmaczne." - przecinek po "sobie", "szczegółów", "są", "mówiąc"
"gdybym wiedział co mnie czeka, nigdy bym się nie zdecydował na zamieszkanie u niej..." - przecinek po "wiedział"
Mam mieszane odczucia. Nie opuszcza mnie wrażenie, że tekst jest napisany dość chaotycznie. Wstęp wydaje się być nawet ciekawy, ale późnej czytelnik - a przynajmniej ja - zaczyna odczuwać, że tak naprawdę nic nie wie na temat głównego bohatera, ani samej akcji utworu. Przyblizasz nam to, co się mniej więcej dzieje, ale to trochę dla mnie za mało. Brak opisów, dialogi również skromne, przedstawienie samego bohatera i jego odczuć niby jest obecne, a jednak nie wiadomo nadal, jak go określić. Końcowa sytuacja, w jakiej znalazła się postać, również może wprawiać w konsternację. Jak dla mnie za mało jest tam jasno wyłożonej treści.
ode mnie 3/5. Życzę powodzenia w dalszym pisaniu i pozdrawiam ;)
Mam jeszcze pytanie. Nie chcesz, to nie odpowiadaj. Czy te wszystkie teksty są oparte w pewnym stopniu na Twoim życiu?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania