Drugi reżyser
Nie wiem, jak to możliwe,
że język porządkuje świat.
Jest tyle sposobów na odkrycie
znaczeń, można je dowolnie zmieniać.
Te poskręcane jak roślinne pędy,
rozwieją ślady i zostawią popiół.
Istnieją słowa kanibale,
gdzie jedno pochłania drugie.
Wtedy uśmiecham się połową twarzy,
bo słyszę głosy papierowych ptaków.
Gdy wiatr unosi bezimienne frazy,
dokładam do nich własny niepokój.
Komentarze (6)
Zatem trza się czasem zastanowić, czy powiedzieć coś warto:)↔Pozdrawiam:)?↔%
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania