Drugi świat
Nie chcę iść na drugi świat
Nie ma go
Siedzi pomiędzy myślami
Czasem wychodząc na wierzch
Zmienię myślenie
Zostanę tutaj
Z moimi grzechami
Które podrzynają mi gardło
Zabijając co dnia
Tak trudno od nich uciec
A ja wciąż żyję
Popełniając je znów
One przychodzą do mnie od nowa
Wieczorami po cichu
Tak żeby nikt nie słyszał
Okrywają mnie chłodem
Mówią bzdury
To tak jakby drugi świat
Odsyłał mnie tu
Z powrotem
Komentarze (4)
O demnie 5.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania