Drugi wiersz o miłości
Zygmunt Jan Prusiński
DRUGI WIERSZ O MIŁOŚCI
Elżbiecie Nowackiej
Nie zwlekaj z czasem
nie o to chodzi żeby postąpić
natychmiast - lubię pieszczoty
i czynię to artystycznie
choć dawno nie kochałem się
nie kochała mnie kobieta
przytomnie i pięknie.
Może wyjdzie z tego sztuka
samoistne wcielenie
pocałunki bezszelestne
acz dobitne i soczyste Elżbieto
postaram się o dobór
upiększyć pod jabłonią
twoje piersi - to będzie poezja.
Posłuchaj mnie i bądź pewna
że szczytować będziesz
w zalążku odmiennych zmian
że kochać cię to mój zaszczyt
nie tylko w dni parzyste -
bo rozumiem to pragnienie
w oczywistym pożądaniu.
- Schyl się uroczyście naga
zaraz będę w tobie na zawsze.
14.08.2024 - Ustka
Środa 08:57
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania