Drukuję…
Jakaś moja walka, walka ze światem
Drukuję i drukuję, myśle poza czasem
Gonitwa ta burzliwa pełna bólu i radości
Nie wyjdzie taka sama sztuka z moich rąk
Myślą tylko i oceniają, nie rozumieją większej nauki, nie wiedzą czym pokora
Całe dnie całe noce,
Niepowodzenia łączą się parami
Choć chciałbym mieć to już to drukuję i drukuję
Plan Wielki zrealizować i nie patrzyć na to wszystko
Reprezentować, definiować, pokazać
uczynić czym wielkim
Błędne koło ciężkiej pracy mej jeszcze chyba nieznane
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania