Drukuję…

Jakaś moja walka, walka ze światem

Drukuję i drukuję, myśle poza czasem

Gonitwa ta burzliwa pełna bólu i radości

Nie wyjdzie taka sama sztuka z moich rąk

Myślą tylko i oceniają, nie rozumieją większej nauki, nie wiedzą czym pokora

Całe dnie całe noce,

Niepowodzenia łączą się parami

Choć chciałbym mieć to już to drukuję i drukuję

Plan Wielki zrealizować i nie patrzyć na to wszystko

Reprezentować, definiować, pokazać

uczynić czym wielkim

Błędne koło ciężkiej pracy mej jeszcze chyba nieznane

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania