Drżenie
Znów jesteś blisko,
jakby z wczoraj, dotykiem budzisz, jakimś szeptem.
Uciekam czy też jestem obok, może już w tobie,
z tobą - wszystkim.
Z łatwością pierś się mieści w dłoni, leciutko jedwab
spływa z ramion. Otulasz sobą, pieścisz głosem,
wymięta pościel gdzieś pod nami.
Na skórze ślady zapomnienia
i w oczach jeszcze żar nie gaśnie.
Było preludium, czas na więcej, więc nie zasypiaj mi
kochanie.
Komentarze (17)
Pozdr.
Pozdrawiam.
"Było preludium, czas na więcej, więc nie zasypiaj mi kochanie."
daje solidny pazur.
Pięć
Miłego popołudnia.
"Uciekam czy też jestem obok, może już w tobie,"
Uciekam czy też jestem obok, a może w tobie,
"Było preludium, czas na więcej, więc nie zasypiaj mi"
Preludium było, czas na więcej, nim w końcu zaśniesz mi
Skoro już czytam... Po lekkich innowacjach akcentwo płynny jamb.
To się nazywa zaczepka konstruktywna ;)
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam również.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania