Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Duchy i ludzie cz.1
Szła sobie i szła przez ciemne zakamarki ulic w środku nocy nie zważając na żadne niebezpieczeństwa.Nie obawiała się tego że coś ją zgwałci czy zrobi jeszcze coś gorszego.Ale nie spodziewała się że niebezpieczeństwo może przyjść z najmniej oczekiwanej strony i w tak zaskakujących okolicznościach.Myślała sobie że jeżeli nawet coś jej będzie grozić to nic związanego ze śmiercią ani kalectwem.Ale gdy mijała kolejną ulicę i przecnicę przed jej oczyma pojawiła się dziwna poświata,jakby duch chodzący po po budynkach.W tej poświacie było coś takiego magicznego,przyciągającego i niezwykle interesującego.Więc nie wahając się dłużej poszła za swym instyktem i wewnętrzym głosem,który mówił jej że przeżyje coś niezwykłego i niebalnego.I faktycznie miało się tak stać,ale zanim się to się stało,szła za duchem który prowadził ją w stronę najczarniejszych zakątków miasta,gdzie nawet najgorsza patola i zgnilizna moralna,tam się nigdy nie zapuszczała.I słusznie,bo już na sam widok tego miejsca przechodziły dreszcze po plecach i strach paraliżował mięśnie.Ale jej to nie dotyczyło,bo ona była tak podekscytowana tym co może przynieść przyszłość i gdzie duch ją zaprowadzi,że nie zauważała w tym swoim amoku,grozy który przepełniała do szpiku kości te miejsce.Dopiero kiedy zaszła tak daleko,do końca tego miejsca,poczuła niepokój w duszy.Ten niepokój wzmagał się coraz bardziej kiedy uświadomiła sobie że nie ma stąd odwrotu,i że nawet gdyby krzyczała,że da za darmo dupy każdemu chętnemu(to miała być forma specyficznego wołania o pomoc),to żaden patol by tego nie usłyszał,bo albo udałby że nie słyszy albo po prostu nic by nie usłyszał.Tak działała magia tego miejsca na umysły pospólstwa.Kiedy już było wiadomo że panna nie ucieknie,duch wszedł do jej ciała,i manipulując jej psychiką,układem nerwowym i umysłem,począł kierować je rękami i innymi częściami ciała.Na pierwszy ogień poszła ręką,która mimowolnie weszła do wnętrza cipki tak głęboko,że poczuła ją przy nerce,i nagle ta ręka gwałtownie chwyciła i pociągnęła nerkę,odrywając od reszty wnętrzności, i czym prędzej wyskoczyła z cipki,rozrywając ją na strzępy.Ale czy ją to zabolało.Nie,ponieważ duch wchodząc w jej ciało sparaliżował jej układ nerwowy tak że nic nie czuła.Kiedy z nerki pozostały małe strzępki,duch chwycił za siekierę,którą nie wiadomo skąd wziął,i ciachnął prawą rękę panienki,następnie wyrzucił ją tą ręką która jeszcze pozostała,daleko hen przed siebie i zabierał się powoli do następnej czynności.Chwycił lewą ręką jej kark i wykręcał we wszystkie strony.Słychać było brzęk łamanych kości.Kiedy już wykręcił kark o 360 stopni tak że morda była tam gdzie plecy,jednym pociągnięciem urwał głowę,i rzutem wytrawnego koszykarza wrzucił ją do kosza oddalonego 1 km od miejsca zabawy.Pozbawione głowy ciało uklękło,złożyło ręce jak do pacierza,wyciągnęło biblie,które miało w torebce,i pocięło ją nożyczkami na tysiące kawałków.Następnie z tych kawałków utworzyło piękne serduszka,które miało podarować małym dzieciom,śpiewającym w chórze kościelnym w czasie mszy.a co się stało pózniej,to w następnym odcinku.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania