Dureń w ornacie
Atutem oszusta chcącego przekonać łatwowiernych do swojego łajdactwa jest – wiarygodna twarz. Szczery, wzbudzający zaufanie wygląd człowieka doszczętnie uczciwego; oblicze rzezimieszka czy seryjnego mordercy o rozbieganym wejrzeniu, utrudnia złodziejską karierę.
O ludziach mówiących jedno, a postępujących odwrotnie, bazgrano tak często, że stało się to nudne; niejaka Dulska nie odstrasza dziś nikogo, a Molierowski Tartuffe przebranżowił się i występuje teraz pod pseudonimem Ojciec Rydzyk. Jest teraz objęty klauzulą rozgrzeszenia i nie podpada pod jakiekolwiek oceny moralne.
Drobna bieda, gdy łachudrą okazuje się człowiek mikroskopijnego formatu. Za wielkiej szkody nie uczyni i bez nadmiernych skrupułów można go wyrzucić za drzwi. Gorzej, gdy dwulicowcem jest ktoś kreatywny z pretensjami do inteligencji. Taki osobnik potrafi sporo namieszać i jak dureń w ornacie - zadzwonić ogonem na mszę. Ponieważ ma w zanadrzu istny arsenał sofistycznych wybiegów. Usprawiedliwień pozwalających mu odeprzeć zarzuty i wyjść z niewinną twarzą z każdej opresji. Prywatnie jest kanalią, jawnie – wzniosłym i złotoustym rezonerem.
Kilka przykładów: Dickens, znany z pisania o ukrzywdzonych dzieciach, w domowym zaciszu okazywał się dla nich tyranem. Rousseau, zwolennik wychowania poprzez naturę, w życiu prywatnym pędził życie perfekcyjnego niechluja. Gorki, wazeliniarz i wrażliwiec jednocześnie, uczynnie i na rozkaz lejący krokodyle łzy, podczas wizyty opisywanej przez Sołżenicyna, wysmażył (w jednym z GUŁAG - ów) dziękczynną laurkę pod adresem oprawców. Inny osobnik z oślej łączki, wszechstronny wariat o ksywie Stalin, do obecnej chwili jest wielbiony przez tłum. A dlaczego? Odpowiadam bez zwłoki: a dlatego, że kto satrapie zabroni, no i że niewielu znało jego prawdziwą fizjonomię, wielu natomiast przesiąkło oficjalną propagandą
Komentarze (7)
Pozdrawiam.
Ale zaraz pewnie się tu zlecą hieny ojczulkowe.
Równie oszołomska co pazerna jak jej idol.
Te zdania boskie:
"Taki osobnik potrafi sporo namieszać i jak dureń w ornacie - zadzwonić ogonem na mszę."
"Odpowiadam bez zwłoki: a dlatego, że kto satrapie zabroni, no i że niewielu znało jego prawdziwą fizjonomię, wielu natomiast przesiąkło oficjalną propagandą"
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania