Dusza Schrödingera
Słucham głosu sumienia
Zapisanego w cięgach
Leży na kamieniach
Rozrzuconych przysięga
Złożona ku pamięci
Nieprzerwanie żywych dusz
Rozogniona od rozcięcia
Na niby czerwonych mórz
Nienawidzę tych myśli
Zrodzonych z niczyjej ziemi
Przepadłych w martwej ślinie
Ostatniej kropli nadziei
Boję się niczego
Które jest gdzieś we mnie
Uchowa nas od złego?
Zapomnienie nadaremnie
Nie widzę wyraźnych taryf
Są za daleko w niebie
Może zbuduję most wiary
Lub jak Horacy ocalę
Sam siebie

Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania