Dwa lata w raju
na wyspie szmaragdowej
nawet mgła ma zapach zieleni
wiatr kołysze liśćmi koniczyn
mokry wrzos purpurą się mieni
strome morskie urwiska
krzyki alk pod sinym błękitem
zapach trawy mchu i paproci
budzi nozdrza pochmurnym świtem
konie rżą na padoku
do galopu z nami gotowe
tam gdzie ruczaj lśni srogim okiem
a kamienie mają swe moce
nocą w cieple kominka
on i ona w siebie wtuleni
sączą złotą gorycz bursztynu
w cieple tańca żółtych płomieni
księżyc w okna zagląda
mokrym wrzosom wiatr zapach kradnie
nic do szczęścia więcej nie trzeba
tylko kochać cię i Irlandię
Komentarze (11)
Bardzo dziękuję za odwiedziny.
Też nie wierzyłam, ale wystarczyły dwa lata...
i stało się🙂
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję za miły komentarz/ocenę.
Zdaję sobie sprawę z mankamentów mojego pisania = rymom wiele brakuje, więc w samozachwyt z pewnością nie popadnę.
Pozdrawiam wieczornie.
Fajny fizis, nieco erotyczny, to tak względem awataru.
Niełatwo jest rozśmieszyć kobietę /przynajmniej mnie/ z samego rana, a Tobie ten zabieg - udał się doskonale i za to bardzo dziękuję.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Rzekłem piosenki, bo chyba→7/9/9/9→to ułatwia.
Patrząc na avatar, aż chciałem zaznaczyć odpowiednie pola, bo nie jestem→robotem!
"kradnie/Irlandię"→ładny rym:)↔Pozdrawiam🙂
Dzięki za odwiedziny z pochwałą za rym... i podniesieniem tekstu do rangi piosenki = tym bardziej, że nie jesteś tworem AI🤣
Pozdrawiam.
5, pozdrawiam 🙂😄
Dzięki za miłe słowa.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania