Dwóch papieży Bardzo ciekawy film Polecam wszystkim!
Dwóch papieży Bardzo ciekawy film Polecam wszystkim!
Właśnie obejrzałem film, który wywarł na mnie bardzo duże wrażenie. Dwóch papieży to opowieść o dwóch ludziach, którzy stoją po obu stronach barykady. Z jednej papież Benedykt XVI, czyli kardynał Joseph Aloisius Ratzinger, a z drugiej kardynał Jorge Mario Bergoglio, czyli przyszły papież Franciszek.
Pierwszy z nich to przedstawiciel tzw. betonu, czyli konserwatystów w kościele. Dla nich wszelkie zmiany w kościele katolickim to zamach na papiestwo i na samą religię. Z drugiej strony kardynał Bergoglio, który głosi tezy niepasujące do doktryny kościoła. Ci dwaj dostojnicy spotykają się w Watykanie i zaczynają rozmawiać. Od razu pokazuje się olbrzymia różnica między dogmatami, które głosi Benedykt, a słowami kardynała z Argentyny, które brzmią niemal jak herezja. Na początku papież jest zdecydowanie przeciwny poglądom kardynała, ale z czasem zaczyna inaczej patrzeć na siebie, na Watykan i powoli zmienia swoje podejście, ale podkreślam podejście nie poglądy. Powoli zaczyna patrzeć inaczej i dostrzega, że być może to właśnie kardynał jest bliżej obecnego świata niż on.
Ten film bardzo dobrze pokazuje odwieczną walkę reformatorów w kościele ze zwolennikami tradycjonalizmu. Ta walka trawa od wieków. Jedni uważają, że pewne sprawy są dogmatami i nie ma sensu nad nimi dyskutować, a inni jak Bergoglio uważają, że kościół wzniósł mury, za którymi się schował i utwierdzony w swojej tradycji stanął i przestał się rozwijać, a do tego nadal nie potrafi zobaczyć skaz na swoim wizerunku, przeprosić za swoje winy i idąc dalej ukarać winnych, choćby za pedofilie.
Ten film to taki ewenement, ponieważ w zasadzie nie ma w nim akcji, a mimo tego same wypowiedzi obu dostojników kościoła są tak ciekawe i doniosłe, że ogląda się jak film akcji. To bardziej teatr niż stricte film. Jednak teksty są tak ciekawe, że zastępują całkowicie akcję. Kiedy słuchamy obu dostojników kościoła możemy sobie wyobrazić przepaść, jaka dzieli tych, którzy są za reformami KK, a tych, którzy nadal trwają po stronie starych zasad i dogmatów. Wielkość Ratzingera polega na tym, że potrafi dostrzec, że jego postawa, jego podejście jest już przestarzałe, a co więcej papież wychodzi z założenia, że sam nie potrafi wprowadzić zmian, o których mówi jego rozmówca. To jakby zderzenie dwóch innych światów, pokazane tak bardzo dosłownie.
Mało tego film dość dobrze i logicznie tłumaczy, dlaczego Benedykt zdecydował się odejść i pozwolić takim jak Franciszek na objęcie steru Watykanem (no oczywiście w dużym uproszczeniu, bo jak wiadomo, kuria ma ogromną silę i czasami potrafi postawić na swoim, nawet wbrew woli papieża).
Reasumując, polecam wszystkim bez względu na podejście do wiary. Ten film warto zobaczyć choćby dlatego, że pokazuje zazwyczaj ukryty przed zwykłymi ludźmi świat Watykanu. Jedno co mnie dziwi, to skąd twórcy tego filmu znali osobiste rozmowy obu dostojników, odbywanych bez świadków. Czytałem różne sugestie, ale żadna jakoś mnie nie przekonała z prostej przyczyny, że kiedy rozmawiają ze sobą dwaj ludzie bez świadków i nikomu o tej rozmowie nie powiedzą to, skąd można poznać treść rozmowy? No oczywiście można zrobić podsłuch, ale gdyby tak było byłaby już ogromna afera. Jeśli natomiast odrzucimy te dwie w/w możliwości to jedyne co mi przychodzi do głowy to włażenie w usta obu dostojników ich własne poglądy i na tej zasadzie formułowanie pytań i odpowiedzi. Jeśli tak było to ktoś zrobił to bardzo ciekawie i moim zdaniem pokazał dobrze poglądy obu stron.
Na koniec moja osobista sugestia. Film ma sporo negatywnych ocen. Czytałem kilka i muszę przyznać, że niektóre elementy podnoszone przez przeciwników są całkiem sensowne i być może prawdziwe. Jednak musimy wziąć pod uwagę, że znając tak delikatnie mówiąc „tajność” tego, co dzieje się za murami Watykanu i bardzo mało wiadomości, które przenikają na zewnątrz, ten film pokazuje dużo, jak nie bardzo dużo z tego, co się działo przed abdykacją Benedykta i stara się to jakoś w miarę sensownie wytłumaczyć. To jednak moje prywatne zdanie i być może, że się mylę i za jakiś czas dowiemy, dlaczego taki film powstał i kto tak naprawdę za tym stoi. W wielkiej polityce, a sprawy związane z papieżem są wielką polityką zazwyczaj wszystko ma dwa a czasami nawet trzy dna i nigdy niczego nie możemy być pewni. Wiem jedno, w wielkiej polityce dwa razy dwa nigdy nie daje wyniku cztery, choć bardzo często udaje, że tak jest.
Komentarze (24)
"ma dwa a czasami nawet trzy dna" - przecinek przed "a"
*pod koniec masz dwa razy powtórzenie "wielka polityka"
*Mógłbyś wstawić interpunkcję do tytułu. Byłby czytelniejszy
No, ciekawy tekst. Ja o tym filmie nie słyszałem, więc mogę uznać, że twoja opinia na jego temat jest dosyć zachęcająca. Dobrze, że nie zdradzałeś nic z fabuły, tylko skupiłeś się na problematyce i samej jakości omawianego filmu. Dobry, porządnie napisany artykuł.
Włożenie w usta
Chyba masz rację film powstał chyba na tej zasadzie, że ktoś sobie zmyślił jakąś fabułę pod założone tezy. To tak jak z trzecią tajemnicą fatimską, ujawniła ją jakaś gazeta niemiecka, mimo że leżała zaplombowana w jakimś archiwum watykańskim. Tak naprawdę to nie wiadomo dlaczego Benedykt zrezygnował. Mówi się, że Franciszek to coś w rodzaju mickiewiczowskiego Konrada Wallenroda w Kk. Taki obrót był zapowiedziany podczas objawień Matki Boskiej w Akicie w Japonii, że część purpuratów, a za nimi niestety wiele owieczek popadnie w herezję.
Ten sam scenariusz jest też w Apokalipsie św. Jana, że w czasach Sądu Ostatecznego niewielu będzie na ziemi wyznawców Chrystusa, a Kościół do tego czasu będzie ciężko prześladowany, tak jak w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. To się już dzieje. Europa, z której chrześcijaństwo wyszło na cały świat podcina swoje korzenie, ludzie zamieniają się w pogan, hołdują dawnym pierwotnym instynktom.
Gramcsi iinni teoretycy komunizmu wielokrotnie pisali, że społeczeństwo można zatomizować lansując najbardziej zboczone i wyuzdane odmiany seksu, i dzięki sile mediów elektronicznych tak sie niestety dzieje.
Dziękuję za ten tekst, chociaż filmu nie obejrzę.
Pozdrawiam.
W tym miejscu taka ciekawostka. Jak zapewne wiesz polscy górale są religijni. Płynąc spływem Dunajca miałem okazję porozmawiać z jednym z flisaków prowadzących naszą łódkę. On wręcz twierdził, że dla niego i jego rodziny, znajomych itd. Papieżem jest Benedykt a Franciszka nie uznawał wcale. Mówił wprost że to diabeł. Słuchając tego byłem wręcz zaskoczony że mówi takie coś do obcego człowieka. Zapytałem o to, a on stwierdził że u nich wszyscy tak mówią i nikogo to nie dziwi. To on był zdziwiony że o to zapytałem. No cóż zobaczymy jak to się dalej potoczy, ale już słychać o różnych mających nastąpić zmianach w KK. Bardzo duża rolę mają w tym niektórzy dostojnicy z Niemiec, którzy głoszą wiele teorii no delikatnie mówiąc skrajnych.
Podoba mi się, że piszesz bez zdradzania fabuły, plus potrafisz pisać bez narzucania własnej opinii.
Będzie z Ciebie recenzent :)
http://www.opowi.pl/profil/indri/opis
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania