Dylemat
Rozlewający się w uszach tych
dźwięk piosnki melancholijny,
serce owe spokojem napawa.
Uwięzione jest ono bowiem w ciele Człowieka,
jedynie z imienia.
Wpatrzywszy się w dal ciemną zauważa,
że gdzieś na końcu stoi ktoś, kto nie zwrócił uwagi,
na ciemność..
Pełen nadziei, choć nigdy nie otrzymawszy
wsparcia jako takiego,
czuje, że może.
Dopóki czuje.
Pytanie cierpkie zadaje sobie -
„Ile ryzykować warto?”
A decyzja,
choć dla przeciętnego człowieka
prosta, jak ta stara blizna,
sprawia mu trud.
Bo brud przeszłych zdarzeń
i ran starych rozdrapanie
zdawać się mu może niepoprawne,
nieodwracalne.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania