kid
pojawiła się długo po mnie
nieoczekiwana
nieoczywista
z trującym uśmiechem
/patata patata/
idź stąd
/patata?/
wynocha!
zamykam drzwi przed zdumionym noskiem
głośny grundig ucisza sumienie
zostawcie mnie w (s)pokoju!
uciekam
zawstydzona przed spojrzeniami
szepty
bolą bardziej niż metalowy pręt
patata?
wynoś się rozumiesz!
nie rozumie
przykłada niemałą rączkę do mojej twarzy
głaszcze kalendarz z konikami
z wdziękiem nosi czapeczkę urodzinową
ma trzydzieści dwa lata
teraz
jest dzieckiem moich dzieci
moja siostra
down.
Komentarze (20)
Ktoś jescze?
Kurde, zapomniałam o cioci...
?
Dziękuję!
Ten jest w grupie tych pierwszych.
Bo jestem totalną amatorką. No i nie lubię nudy. Gdybym zawsze pisała super, to umarłabym z nudów :P
Dziękuję!
Być może. Nie znam się.
Piszę intuicyjnie. I lubię swoje pisanie?
Dziękuję!
To jeden z moich najlepszych?
Dziękuję!
Faktyczne. Jest co czytać i jest ''co zostać''→Pozdrawiam:)↔5
Dzieci z zespołem Downa nie są problem aborcyjnym, ale kłamstwem jest, jak ktoś z Pisu powiedział, że to osoby samodzielne.
Dziękuję!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania