Dotyk wdzięczności
dawno nie pisałem
jak się czujesz i gdzie jesteś
niech mój głos
pozostanie echem
chciałbym zagrać
w emocjonalnego totolotka
poczuć dotyk
twojego słowa
delikatnego jak struna
prawdziwego
jak lustrzana mowa
chciałbym zagrać
na lutni
z gwiazdami
przy naszej studni
piosenkę
której życie
daliśmy wzajemnie
wznieciliśmy
ogień
stworzyliśmy
zbroję
opowieść
przypieczętowaną epilogiem
jestem wdzięczny
za uczucie
i za drogę
teraz
muszę odejść
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania