Dzień dobry*

*Zainspirował mnie sonet Adama Mickiewicza pt. „Dzień dobry”

 

nie śmiem cię obudzić sympatio

ciało masz wdzięczne i boską twarz

przechadzasz się naga po niebie

twoja skóra rozpala zmysły

 

przypominasz kunsztowne dzieło Boga

rozgrzewasz jak Słońce wśród srebrnych obłoków

piękną podziwiam niczym słoneczny poranek

nagle światłość ukazała twe anielskie źrenice

 

rzekłem dzień dobry gdy otworzyłaś oczy

ognista kula zerknęła ciekawa przez okno

pragnęła zobaczyć twe kształty w świetle Jutrzenki

dzień dobry powiedziałem tuląc się do twego boku

 

odebrałaś śmiałość i jednocześnie zaniepokoiłaś

żadne słowo na powitanie nie opuściło ust

wdzięki które były niczym słodycz dnia zakryłaś

nie chciałaś ucałować ręki każąc mi smutnemu odejść

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • PatrycjuszKR 9 miesięcy temu
    Bardzo ładnie 5 😁😉
  • zsrrknight 9 miesięcy temu
    niby blisko Mickiewicza, ale jakby daleko...
    No i ten fragment: "ognista kula zerknęła ciekawa przez okno/pragnęła zobaczyć twe kształty w świetle Jutrzenki" - nie dość, że "ognista kula" to bardzo dziwne określenie na słońce to jeszcze wychodzi z tego masło maślane, bo słońce chce zobaczyć w świetle słońca?
  • piliery 9 miesięcy temu
    Podoba mi się choć "Słońce" sprawia Ci kłopoty (zsrrknigt źle odczytał znaczenie bo Jutrzenka to planeta Wenus) w tym kontekście nie napisałbym z dużej litery. Myślę, że "ćwiczenia" Ci służą. :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania