Dzień dobry się z państwem
Rozśmiesz mnie, przeliteruj na nice.
Niech ta noc skończy się gdzieś na schodach,
żebysmy mogli potem jej nie pamiętać,
zgonić na odurzenie i za dużo tabletek,
w zbyt wąskich gardłach.
Przeczytają o tym przy porannej kawie
i nie stanie się zupełnie nic, tak między nami.
Bo przecież pomyliłeś nazwisko.
Komentarze (62)
Bzury pleciesz. Myśl o pasztecie z zająca nie prowadzi ciebie na polowanie
Dziękuję .
Kolejne (powyższy i ten) dwa komentarze też dotyczą wspomnianego, więc treść wiersza niejako oddziałuje podprogowo , można by insynuować, iż pogłębia problem, ale ona z nim oswaja, oswaja z ewentualnie przyjętym rozwiązaniem, niezależnie od pogłowia osobników płci żeńskiej, może nie mieć toi już znaczenia i właściwie nie odnosi się to nawet do treści wiersza, gdyż to odrębny tor pod.
Pani wierząca?
Pragnę jednak zauważyć, iż mam wszędzie jeden nick i konto, gdziekolwiek jestem.
Po czorta mi więcej?
Również, że są i tacy bezklonowi :)
lecz bezzapachowe?:)
Pozdrawiam.
Iga, cho no tu, bijmy się w cherlawą pierś.
Znikam.
Jakby strofowanie kogoś. Niekoniecznie w wierszu:)↔Pozdrawiam?:)
bo czort wie, co z tego za cuda wynikną??
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania