Dzień za dniem

Dzień za dniem,

Na korytarzach pełnych ludzi,

Szukamy wzrokiem

Siebie, uśmiech na twarzy

Gdy nasze oczy

Się spotkają, promienieje

A serca zaczynają bić szybciej

 

Czy to tylko złudzenie?

Może tylko ja się rumienię

Lecz ta siła niewidzialna

Nie przestaje przyciągać

 

Dzień za dniem

Zastanawiam się po cichu,

Czy to nie dlatego, że

Brakuje mi drugiej litery mojego JA

Lecz wierzyć chcę dziś jeszcze

Że różowe okulary wreszcie znalazłam,

A następnego wieczoru nie spędzę sama

 

Może to chwilowe, a nie chcę

Bawić się ludzkim sercem,

Więc poczekam chwilę jeszcze, proszę

Kochaj dalej mnie gdy ten czas nadejdzie.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Grafomanka pół roku temu
    Ciekawa jestem jakby ten wiersz wyglądał bez zapisu każdego wersu od wielkiego zdania? Bo wygląda na to, że właśnie taka maniera zapisu strasznie obniża wartość. Co prawda nie lubię dosłownego wyrażania myśli, wolę metaforę, ale do tego zawsze można dojść...
    Nie oceniam
  • Łukiszka pół roku temu
    Grafomanka się sili na aplauz hahaha

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania