Dźwięk milczenia

Dźwięk milczenia

Słyszysz ten głos?

Głos, złośliwy ton,

bezeceństwa, pogarda,

niekryty w słowach, niczym szata nędzarza.

Patrzę w lustro, ocieram łez wodospad.

Słyszysz? To ja będę grał klimat jak w trenie.

Zobaczyć łez ocean – to mnie wzmacnia.

Ja nie chcę słyszeć,

a słyszę... Co? Ten głos.

Energia słabsza, a ja twardszy.

Upadaj, mówię!

Ja walczę, chcę wyłączyć gramofon.

Nie sięgnę, bo stoi wysoko.

On się śmieje i zajada się jak w kinie popcornem.

Widzę zbawcę na tronie, zakłada mi stopery.

Nie słyszę.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Senograsta 9 miesięcy temu
    ciekawe, jakieś przykre przeżycia, płacz. smutne. Na pierwszy rzut oka widać, że nie jest dobrze, trzeba zakładać stopery. No cóż, jeśli tkwimy w czymś toksycznym trzeba z czasem radzić sobie aż do wyzwolenia od tego. Najlepiej w jakiś zdrowy konstruktywny sposób. Sposoby złe są po prostu złe dla nas. Może ucieczka jest też nie do końca dobra. Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania