Dźwięk pękniętej czaszki

Kilometry żółci, zieleni i piachu.

Kilometry bruku, szkła i strachu.

Wybita szyba. Na piętrze. Przy skrzyżowaniu.

Gdzie deptak miesza się z ulicą.

Szare mozaiki i popękane ściany.

Obce języki i twarze.

 

Filary społeczności — Trybunalska i Avatary Miasta.

A ja przechadzam się bocznymi ulicami.

Słońce błyszczy nad naszymi głowami, a witryny emanują obietnicami.

 

"Kup mnie!" - a obiecuję Ci miłość.

"KUP MNIE!" - a obiecuję Ci zażyłość.

A później znudź się mną i porzuć.

Jak sklepową witrynę przy ulicy Grodzkiej.

 

I koniec rymu.

 

Bo jak znaleźć słowa?

Gdy powoli pęka serce.

Nawet szybciej niż głowa.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania