Ech życie
Nie mam już nadziei
i życie mi zbrzydło
może się coś zmieni,
znów rozwinę skrzydła.
Niech to będzie prędko,
jak mrugnięcie powiek,
ktoś mi je oderwał,
bym nie była bogiem.
Świadkiem dziewczę hoże,
gwiazd sięgnąć nie mogę,
i poezji tworzyć,
bo wena mi wrogiem.
Wróć weno wyrodna,
oświeć proszę jeszcze,
bym dostała Nobla,
i rymy daj lepsze.
Bym była wspaniała,
i wyszła na ludzi,
więcej nie musiała,
smęcić i marudzić.
Komentarze (5)
Pod ostatnią się podpisuję. Zaś "dziewczę hoże" zabawne choć bez sensu. Ale w sumie pasuje do konwencji.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania