Echo ciszy
Wołam przez lasy markotnie.
Spłakane łzami deszczu,
Słuchając swojego echa, lecz cisza czeka i czeka...
Budzi się nadzieja czeka i czeka...
Ptak przeleciał i nie ćwierka.
Mnie już nie ma, a ten ktoś czeka czeka i czeka...
Wołam przez lasy markotnie.
Spłakane łzami deszczu,
Słuchając swojego echa, lecz cisza czeka i czeka...
Budzi się nadzieja czeka i czeka...
Ptak przeleciał i nie ćwierka.
Mnie już nie ma, a ten ktoś czeka czeka i czeka...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania