Szudracz. Co do tekstu, to jak zwykle, przeczytam nie raz. Wiadomo, że na TAK! Muszę wyjść. Pozdrawiam→5
Zrobiły sobie ze mnie ucztę
A ty pokaż palce..
Witam
Takie igły i krawiec nie jednemu by się przydał co by pozaszywać poprute myśli i inne szwy.
Klimat szudrakowy mroczny i chłodny, ale też w pewnym znaczeniu uroczy.
Pozdrawiam cieplutko
Aż mi głupio, że tak krótko napisałem. Szkoda, że nie wrzuciłaś też 1-części.
Poniżej - bez→się→mam ostatnio dyrdum klapśum na tym tle.
-- A ty pokaż palce obskubane, grzebiesz nimi w ziemi. aż sam siebie pochowasz.
-- Twoje rany czekają na wylizanie. Cuchniesz padliną.
-- Kraina zmieniała swój wygląd, oferując mu barwne dźwięki.
-- Krzyżowała tony leśnych śpiewaków, by tchnęły w niego nową energię.
-- Białe cienie nocy poszybowały w przestworza.
"Nie znosiła słabości, a tego poznała od tej właśnie strony''
Tylko nie zmieniaj, jak Tobie tak nie leży!!! Ani...się...waż.
Powiem ci, Szu, że tekst zacny. Zdarza mi się mieć problem z odbiorem twoich opek, ale ten był bardzo klarowny i przyjemny. To szanuję i bardzo przyklaskuję. Pamiętam pierwszą część tego opka z nietoperzoludziami. Dobry był.
Ten trzyma fason. Jest nawet lepszy, jak dla mnie.
"Zajmij się swoimi niewylizanymi ranami, cuchniesz padliną." - tu brakuje myślnika dialogowego tylko
Co tu powiedzieć? Jak zwykle tajemnczo. Podobał mi się niesamowicie opis tego poranionego nietoperzoludzia. Lubię tego typu opisy w twoim wykonaniu. Są jakieś takie przezacne. Dialog w sumie również git. Tajemnica i mrok na zmianę, pani Szu.
Zacna seria, coraz bardziej mi sie podoba.
Czekam na część trzecią. Ewentualnie na m r o c z n e g o.
Pozdrówka ;))))
Kim Naszło mnie na motyw z mrówkami, po ostatnim grilowania w pobliżu ogromnego mrowiska. Dopóki nie wchodzi się na ich teren są niegroźne.
Co jest takiego magnetycznego w Mrocznym, że tak Cię do niego ciągnie? :)
Kreska dopisana, znowu je poucinało przy kopiowaniu.
Nie potrafię pisać długich serii. Na ten moment utrwalam takie krótkie epizody, które zaobserwowałam w ostatnim czasie.
Dziękuję za całokształt spostrzeżeń. :)
Komentarze (14)
Uparłaś się na Mrocznego. :)
Zrobiły sobie ze mnie ucztę
A ty pokaż palce..
Takie igły i krawiec nie jednemu by się przydał co by pozaszywać poprute myśli i inne szwy.
Klimat szudrakowy mroczny i chłodny, ale też w pewnym znaczeniu uroczy.
Pozdrawiam cieplutko
Dzięki serdeczne. :)
Poniżej - bez→się→mam ostatnio dyrdum klapśum na tym tle.
-- A ty pokaż palce obskubane, grzebiesz nimi w ziemi. aż sam siebie pochowasz.
-- Twoje rany czekają na wylizanie. Cuchniesz padliną.
-- Kraina zmieniała swój wygląd, oferując mu barwne dźwięki.
-- Krzyżowała tony leśnych śpiewaków, by tchnęły w niego nową energię.
-- Białe cienie nocy poszybowały w przestworza.
"Nie znosiła słabości, a tego poznała od tej właśnie strony''
Tylko nie zmieniaj, jak Tobie tak nie leży!!! Ani...się...waż.
Ten trzyma fason. Jest nawet lepszy, jak dla mnie.
"Zajmij się swoimi niewylizanymi ranami, cuchniesz padliną." - tu brakuje myślnika dialogowego tylko
Co tu powiedzieć? Jak zwykle tajemnczo. Podobał mi się niesamowicie opis tego poranionego nietoperzoludzia. Lubię tego typu opisy w twoim wykonaniu. Są jakieś takie przezacne. Dialog w sumie również git. Tajemnica i mrok na zmianę, pani Szu.
Zacna seria, coraz bardziej mi sie podoba.
Czekam na część trzecią. Ewentualnie na m r o c z n e g o.
Pozdrówka ;))))
Co jest takiego magnetycznego w Mrocznym, że tak Cię do niego ciągnie? :)
Kreska dopisana, znowu je poucinało przy kopiowaniu.
Nie potrafię pisać długich serii. Na ten moment utrwalam takie krótkie epizody, które zaobserwowałam w ostatnim czasie.
Dziękuję za całokształt spostrzeżeń. :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania