Ekspertyza

- Proszę się niczego nie obawiać i spać spokojnie, panie prezydencie. W ciągu niecałej godziny wynajdę instytut, który wyda nam ekspertyzę, że ławice zdechłych ryb płynące w kierunku Gdańska, to efekt homofobii, roślinność w rzece wyginęła z powodu przysłowiowego polskiego antysemityzmu, a wlewające się do Wisły ścieki nie mają z tymi zjawiskami absolutnie nic wspólnego.

- Ma się rozumieć, że ta ekspertyza zostanie zaopatrzona w stosowane uzasadnienie? Tak tylko pytam, bo opozycja i dziennikarze uprzykrzają mi życie.

- Jak pan sobie życzy, mogą udowodnić i uzasadnić również to, że Kopernik się mylił, a Słońce kręci się wokół Ziemi. Ostatnio pracowali dla jednej z prywatnych telewizji. To solidna izraelska firma.

- To mnie cieszy, ale ludzie mogą nie uwierzyć ekspertyzie wydanej przez jakąś mało znaną na polskim rynku firmę. Wtedy cała kasa wydana na ekspertów pójdzie w błoto.

- Dlatego dla większej nadania temu dokumentowi wiarygodności zadbałem, panie prezydencie o to, by pod nim podpisało się kilkudziesięciu naukowców reprezentujących różne dziedziny wiedzy z kilku znanych warszawskich uczelni. Pierwszeństwo w tej dziedzinie, już od lat trzymają bęcwały z Uniwersytetu Warszawskiego. Niech by tylko spróbowali zaprotestować. Wiedzą, że wtedy koniec z ciepłymi posadkami i nicnierobieniem. Pamiętają kto im płaci. Ostatnio, musi pan wiedzieć, bez zmrużenia oka podpisali nawet to, że facet latający po ulicy z wywalonym na zewnątrz fajfusem jest kobietą. I gotowi dać sobie za to poobcinać ręce.

- A więc idź już i to załatw. Dziś po południu mam wizytę u kosmetyczki i jestem zajęty. Mam nadzieję, że nasi wielbiciele to łykną. Do widzenia.

- Ależ oczywiście, panie prezydencie, łykną nawet dużo więcej. Przecież głosują na nas same ptasie móżdżki, które dyplomy kupują na uczelniach prywatnych. I są dumni ze swojego wykształcenia. Do widzenia. Jutro zorganizujemy konferencję prasową.