Emigrantka
Daleko jestem już od dawien dawna.
Uciekłam od domu i ulicy szarej
Uciekłam od walki codziennej i ludzi zmęczonych życiem , bez nadziei w oczach...
Odkryłam światła i kolory nowe
Inne troski pogodniejsze zajęły mi głowę.
Uwiodły mnie pejzaże i śpiew krańców świata,
smak win nowych ,uczt przepych i wykwintne wonie. Inni ludzie bez uraz i zmartwień głębokich pogodne uśmiechy rozdają tu wkoło, życzą mi dobrego... Snują plany na przyszłość i nie czują gniewu.
Poznałam dobrze ich łagodną mowę . Tęskniąc wciąż za zmęczeniem i smutną ulicą mówię do nich często lecz nikt mnie nie słyszy.
Komentarze (2)
Greetings to all fellow emigrants!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania