Emotikonów u nas dostatek

Zrobiłem śmieszny obiad, niełykowaty, z końcówki zapasów na Covid.

Zaraz obejrzę w Okowach mrozu, trawiąc sentencję, że człowiek

spoza Alaski nie stoi na szczycie łańcucha pokarmowego.

Pójść na polowanie albo nie pójść na referendum. Wpaść w pułapkę

z ochłapów iluzji, że mogę poczuć się Europejczykiem.

Tak tato, Jeszcze Polska nie umarła, póki swoje w garnku.

Średnia ocena: 1.6  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania