Emotikonów u nas dostatek
Zrobiłem śmieszny obiad, niełykowaty, z końcówki zapasów na Covid.
Zaraz obejrzę w Okowach mrozu, trawiąc sentencję, że człowiek
spoza Alaski nie stoi na szczycie łańcucha pokarmowego.
Pójść na polowanie albo nie pójść na referendum. Wpaść w pułapkę
z ochłapów iluzji, że mogę poczuć się Europejczykiem.
Tak tato, Jeszcze Polska nie umarła, póki swoje w garnku.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania