Empatyczne milczenie
Gdy szczęście drugiego po sam czubek głowy aż wzruszy
bo, patrząc ci w oczy, swą pełnią wypełnia po uszy,
we włosach szeleści i dreszczem przez szyję przechodzi
gdy ręce aż drżą, wtem rozum niemocy przewodzi
i myśl, co do ust ukradkiem na palcach się skrada
- ta myśl, której zdaje się całość już ciebie posiada
Zaskoczy ją serce gdy pragnąc ze wstydu nie prosi,
gdy wszystkie pragnienia na ręce sumienia zanosi,
porosłe już mchem pokłady gdzieś śpiące porusza
Gdy szczęście drugiego po sam czubek głowy aż wzrusza..
Komentarze (4)
Dziękuję :)
Co do kropek - przyznaję, że jakoś ich w wierszach nie lubię. Takie moje dziwactwo :)
Mam wrażenie, że nie kończą zwyczajnie zdania a raczej brutalnie odcinają je od reszty tekstu. Prawie jak trzaśnięcie drzwiami.
Chyba, że stawianie kropki miałoby właśnie taki cel - definitywne urwanie czegoś.
Bez tego, czytając, można spokojnie zawiesić głos :)
Może się pozbiera, bidulka :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania