Epilog miłosnego tryptyku
I Rozterki młodego sąsiada i jego mamy.
II Spotkanie po latach z "la señora”
Jak to życie wbrew zasadom potrafi płatać figle
Tylko Murdoch może rozwikłać , ale o tym za chwilę
Wyszedł z tego prezentowany już częściowo tryptyk
Że sam sobie robię nieoczekiwany przytyk
Ze sfrustrowanego brakiem ojca młodzieńca
Dzięki wytrwałości wyłonił się zwycięzca
*Cóż tak Beato z pompą podjechałaś po zakupy
Powiem ci jasno, już babski klan nie trzyma się kupy
*Widziałem z dala jak pod domem córki auta stały
Tak, to na wymianę pokoleń z Andaluzji przyjechały
*Nie rozumiem twojej mowy , mów jaśniej
Kiedy jak to wspominasz, robi mi się w sercu ciaśniej
Wyobraź sobie, że jak ja byłam w Sewilli
Mój amante z moją córką się skurwili
*No chyba nie powiesz, że to dla ciebie nowina
*Przecież bocian nie przyniósł jej syna
Nie mów mi o jakimś przypadku
Jak mój wnuk do mojego amante ma mówić tatku
Dlatego zamówiłam w Andaluzji z samochodami kuriera
Aby poza moimi oczami rozwijała się ich kariera
Przy okazji przyprowadzili mojego wypasionego Seatka
Abym już nie musiała jechać do tego gagatka
*Opowiadaj bo to bardzo ciekawe
Opowiem ci, tylko chodź do Marketu na kawę
*No to siadajmy przy firance w kątku
Opowiem ci od samego początku
Jak ten zdrajca Karol uciekł ze mną od swej żony
To obiecywał, że z żoną będzie rozwiedziony
Po kilku naszych miodowych latach
Powiedział, że jedzie do kraju dziury załatać
Po miesiącu wrócił zadowolony
Że udało mu się odłączyć od żony
W tym czasie z moją córką się spotykał
Pod pozorem opowieści o matce, ją też bzykał
Ta niewdzięcznica , której zostawiłam cały majątek
Dorobiła się bachora na początek
Widać kochasiowi z młódką się spodobało
Bo zamawiał flamenco, jakby mu mnie było mało
Ale w porę się o tym zorientowałam
I ich fascynacje tańcem odseparowałam
Natomiast córka poza moją wiedzą urodziła mi wnuka
Który dopytywał sąsiadów i ojca swojego szukał
Dobrze, że ze zdrajcą w Sewilli się rozstałam
Po tym, co się tutaj po przyjeździe dowiedziałam
Ciągle myślałam , że rzadkie telefony to jakieś kłopoty
Jednak po śmierci jej babci, przyjechałam z tęsknoty
Tu się okazało, że ma już dorosłego syna
Którego ojca w tajemnicy trzyma.
A to, że był przypadek w zabawie w gwiazdę
A to, że było w czasie integracyjnego wyjazdu
On się skarżył, że życie w towarzystwie jest mu nie miłe
Bo go wszyscy traktują jak znajducha lub jajo zgniłe.
Postawiłam sprawę twardo albo powiesz , albo cię wydziedziczę
Wówczas przyznała się, że to mój Karol pozbawił ja dziewictwa
Serce mi pękło i do dziś krwawię
Że to nie w bajce, ale stało się na jawie
Więc zrobiłam porządek z córką, nie oznajmując nikomu
Bo nie mogłam patrzeć na nich w swoim domu
Dałam jej na drogę Notarialne potwierdzenie
Do praw własności, na legalne osiedlenie.
Tu postąpiłam bez żadnych ceregieli
Zatrzymałam kurierów , aby tą parę z sobą wzięli
Nie chciałam im dłużej patrzeć w oczy
W obawie, że mi co do łba wskoczy
Więc jak widzisz, pod domem zrobiło się cicho
Bo do Andaluzji wyjechało na zawsze to licho
Niech tam między sobą się dogadują
Jeżeli do siebie jeszcze coś czują
Moja życiowa rola jest w tym skończona
Bo tymi sprawami jestem bardzo zmęczona
*Beato nie narzekaj na swoje kolorowe życie
*Bo ze swej roli wywiązałaś się należycie
*Nawet Murdoch nie potrafił by się tak zachować
*Aby tak zagmatwaną sprawę wyprostować
Dziękuję za kawę i czas na wysłuchanie
Bo wokół sami szydercy i dranie
*Nie ma sprawy , wpadnij kiedy do nas
*To z żoną pogadasz jak będziesz miała czas.
Komentarze (1)
Cieszy mnie ,że tak chętnie ten erotyk czytacie,
to powiedzcie jakie zdanie o matce jako macosze macie.
Bo jak usłyszałem od Beaty zwierzenia,
to omal nie upadłem z wrażenia.
Bo jak to? córka matce kochanka podbiera,
jakby w sąsiedztwie czy w racy nie było kawalera???
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania