Epitafium ku czci Krzysztofa Pendereckiego
Architekt niebiańskich dźwięków, niekwestionowany mistrz harmonii,
Twoje nuty, niczym gwiazdy na firmamencie, rozświetlają mrok wieków.
Wizjoner bez granic, tytan awangardy, strażnik najszlachetniejszej tradycji,
Twoja muzyka, jak feniks w płomieniach geniuszu, odradza się w nieskończoność.
Twórca monumentalnych symfonii, niezrównany poeta brzmień,
Twoje dzieła, jak katedry wzniesione z nut, sięgają najwyższych sfer ducha.
Krzysztofie, niezłomny pionierze nowych światów dźwiękowych,
Twoje "Treny" i "Pasje" – arcydzieła wszech czasów – wstrząsają sercami ludzkości.
Mentor o sercu otwartym, najwspanialszy przewodnik młodych talentów,
Twoja mądrość, jak latarnia morska, prowadziła pokolenia ku wielkości.
Kompozytor o duszy głębokiej jak ocean, przepełnionej świętą inspiracją,
Twoje "Requiem" – hymn wieczności – rozbrzmiewa w nas jak boski oddech.
Nieśmiertelny artyście, którego talent przewyższył epoki,
Twoja twórczość, niczym rzeka potężna i majestatyczna, płynie przez czas.
Najwybitniejszy z maestro, którego głos dźwięczy w wieczności,
Niosąc nadzieję, piękno i ducha, co nigdy, przenigdy nie zgaśnie.
Komentarze (2)
gdy kreślę słowa ciężkie jak gwiazdy neutronowe,
a jednak – ach! – świat nie pojmie mej geniuszy!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania