Etapy rozwoju Andrzeja E... skiego

tekst wizyjny

 

urodził się pierwszego czerwca jako Dzień Dziecka

— i już samo to powinno dawać do myślenia, że

może powstaje uskok, szramka, skrzywioneczko.

nie każdy przecież przychodzi na świat

jako międzynarodowe święto, przyrośnięty do daty,

wdrukowany w kartkę kalendarza.

 

obchodzony był hucznie, z prezentami, śpiewaniem

kolorowych piosenek, całymi naręczami balonów

wypełnionych helem. z Majką Jeżowską i zespołem Fasolki.

 

człowiekiem zaczął się stawać dość późno, w połowie

listopada (ma szczęście, że przeżył Zaduszki, nie porwał

go tłum targanych wiatrem płomyków, nie dał się

spalić zniczom!). od razu przybrał postać volcela,

dobrowolnego nieuprawiacza miłości.

bo i po co od razu — bezceremoniał,

tak fizycznie, na chama, z cieczą?

 

żył więc jako człekokształtna puszka. niestety, po

podgrzaniu zapalniczką okazało się, że na jej denku

rysuje się (objawia?) portret kobiety. roznegliżowana

Demi Moore, tańcząca tarantelę. cień, co pląsa,

gdy się go przypieka.

 

zleźli się fleszoidzi, zaczęli mrugać do niego. przesłonami.

jeden paparazzo włożył nawet obiektyw. w środku

gorącej konserwy drżał kłębek światła

z lamp błyskowych, którymi strzelały pismaki.

nic więcej.

 

kopnęła, dziennikarska hiena, z goryczą

i zdenerwowaniem (liczyło, bydlę, na poznanie

sekretów — a tu takie nic!).

potoczył się do rzeki, biedak. wypłynęły szkielety ryb.

 

do dzisiejszego dnia toń marszczy się, wodę zasnuwa

siwa mgła. on ciągle daje nam znaki,

stara się przekazać, byśmy dali mu spokój.

odwrócił się niejako plecami, zarył głowę w mule.

nie zaczepiać!

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Wrotycz dwa lata temu
    "Nie zaczepiać!" - więc cichosza pod tym świetnym wierszem :)
    Demi Moore akurat na Polsacie się produkuje, na nią zatem światła fleszoidów (super neologizm), a Andrzej E. , złote dziecko, niech odpoczywa w spokoju.
  • Florian Konrad dwa lata temu
    Dziękuję seredeczniasto w jego imieniu :)
  • IgaIga dwa lata temu
    Szacun :D
  • Florian Konrad dwa lata temu
    Andrzej dziękuje i pozdrawia :)
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    Bardzo fajny wiersz. Tylko w puencie trochę mi przeszkadza "zarył głowę w mule".

    Coś zakryć można... czymś. A w czymś (np. w mule) - ukryć.
    Ukrył w szafie (w mule).
    Zakrył rękami (mułem).
    Mułem można też okryć: okrył chustą, okrył narzutą, okrył warstwą mułu.
    W mule można też zanurzyć. Utopić.

    Lecz "zakryć w mule" - jakoś słabo wygląda.
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    Zaraz, zaraz! Tam cały czas było "zarył"? Zarył jest OK! Przeczytałam "zakrył", i stąd wcześniejszy komentarz.
    Chociaż... mnie się kojarzy lepiej forma "zarył w muł", niż "zarył w mule". Ale może to od "zaliczenia gleby".
    "Zaliczył glebę", zarył w muł". Ale chyba "zarył w mule" jest całkiem logiczne.

    (I tak dałam od razu pięć gwiazdek).
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    A może - "głową zarył się w mule"? "Zarył się" - podobnie jak "się zakopał"?
    To ciekawe dla mnie.
  • Florian Konrad dwa lata temu
    Trzy Cztery Już przemyśliwam
    :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania