Etylowy
Mój rozpad pod wpływem
zazwyczaj super substancji
która prowadzi dialog
wiązadłem koordynacji ruchowej
rozpostarty między biegunami
drzemią atomy ujemne
i dodatnie.
Ulatniam się na właściwą orbitę
rozmowy wówczas mają zdolności
dysocjacyjne
staję się namolny
stężenie namolności
jest wprost proporcjonalne
do wypitego roztworu.
Reakcje następują stopniowo
aż do utraty tchu i świadomości
rozpuszczam się w niepamięć
nie wiem czy zmierzch to
czy świta.
(Sąsiadka tłucze schabowe
pewnie południe)
NO!
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania