evolution tower

azjatka w poprzemysłowym lofcie

przechadza się w butach za kolana

w obszernym swetrze z włosami

obciętymi pod linijkę na plecach

 

podziwiałem architekturę jej nóg

idealnie wpisaną w pokręcony ruch

wieżowców w rosyjskim centrum

biznesu żadnego nie zrobię więc

 

patrzę jak krąży dookoła stołu

ze starą i nową maszyną do pisania

zafascynowana własną osobowością

jest ostatnim ogniwem ewolucji

 

nic nie może mnie z nią połączyć

jedynie oszałamiający pocałunek

zamknięty w żyle marmuru rodina

przed otwartymi wrotami piekła

 

jestem zakochany w szkle i stali

podnieca mnie elektromagnetyzm

rozpięty na betonowych słupach lecę

do świata przesuniętego ku czerwieni

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Wrotycz 12.01.2021
    Aż tchnie nowoczesnością, ewolucją wielu form.
    Wieża układająca się w spiralę (Moskwa), Azjatka w europejskim sznycie, szkło, stal, biznes - kuda do średniowiecznych wież, ich mieszkańców i funkcji, prawda? Podmiot znalazłszy się na szczycie - podziwia, ale czuje swoje zdystansowanie (nie określając z jakiej przyczyny).
    Może to egoistyczna maniera zafascynowania własną osobowością? Ten charakterystyczny rys pokolenia z przełomu tysiącleci, tu reprezentowany przez dziewczynę o wspaniałej architekturze nóg?
    Podmiot jest bardziej przesunięty ku czerwieni, starszy:) Znakomite wykorzystanie zaznaczenia odległości w czasie, a jednocześnie nawiązanie do 'Pocałunku' Rodina. Do dzieła Dantego zatem, wrót piekieł. Do fascynacji zabronionej, ale łączącej.
    To się nie zmieniło, nie podlega ewolucji we wznoszonej wieży.
    Eleganckie i celne metafory, przejrzysty zapis, brawo!
    Zastanawiam się tylko, czemu w 2. zwrotce pierwszy czasownik użyłeś formie czasu przeszłego. Hm.
    Zapewne jest wytłumaczenie.

    Pozdrawiam.
    5.
  • Użyłem takiej formy, ponieważ przez cały dzień słuchałem w kółko tego:

    https://www.youtube.com/watch?v=Yg9GE54YEM4

    Zastanawiałem się, czy nie wstawić, w miejscu o którym mówisz, teraźniejszości, ale po spirali doszedłem do wniosku, że czasy mamy dziś pogmatwane, więc wiesz, zastanie jak jest :)

    Świetny komentarz, poza tym, gdzie obecnie wznosi się najwspanialsze budynki? W Azji. Zacząłem od Azjatki i na niej też kończę. Centrum świata przesuwa się do Chin opartych o czerwoną, betonową władzę. Czerwień kojarzy się z miłością, pocałunkiem i klamra się zamyka :)

    Widziałaś fajerwerki noworoczne? Pokazy w Szanghaju, czy Dubaju wyprzedzały o lata świetlne bździnki z Nowego Yorku :)

    Głupie pokazy świateł, a jak wiele mówią.
  • Wrotycz 12.01.2021
    Jeżeli aż tak długotrwały czas przeszły słuchania - nie było pytania:) Przy okazji dzięki, mniej więcej tak właśnie Azjatkę sobie wykreowałam.
    Czerwień - pocałunek? Jasne, skojarzyłam, choć trop do fizyki wydał mi się więcej ważący.
    Natomiast absolutnie nie pomyślałam o zabetonowaniu czerwonej władzy. Może dlatego, że w Azjatce widziałam raczej Singapurkę lub Koreankę z Południa.

    Tak, Wschód, ten bogaty odskakuje. Chiny na razie walczą z potęgą USA, ale wiadomo jak to się skończy.
    Szturm na Kapitol sugeruje scenariusz, kierunek wstecz, do upadłego american dream sprzed półwiecza.

    Fajerwerków nie oglądałam, zajmując się, no powiedzmy prywatnym rozbłyskiem.
    Dzięki za komentarz zwrotny.
    Spadam z Opowi, mus.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania