Ewolucja z nutką czarnego humoru w kontrowersji pseudo-limerycznej

Harry Potter! Tu lot ze Szczecina

— Ceną różdżki oferuje psina

pod pazuchą czar Hokus

by nie marznął Twój globus

Na Antarktydzie zmieni w pingwina

I ten piesek, będąc na Antarktydzie,

Patrzy, że Harry to pingwin, we wstydzie

wciąż idąc — zmienia się w ptaka

Wziął nielota — leci już kaka,

z kiwi na Cara w krainę, na wschodzie.

Morsował gdzieś w okolicach Kamczatki*

Nie wie, że zmienią się oczy w zapadki

Nagle kwas wpada do wody

'Tattoo' rzeźbi im dowody

Bądź ślepy! Pozdrowiony bądź od Matki!

Czego ci życzymy carze w Kamczatce?

Niczego! Bo jedziesz po każdej matce...

Dzieci osierocasz bez nich.

Wszystkie zaliczasz do tanich.

Więc Ja, napiszę ci: spierpapier!* W zwrotce

(...)

Harry Potter słyszy wieści w Rotterdamie.

Zabrał Wołodię — zostawia w Amsterdamie

Powód? Jest jeden: jego pupa

Burdelmamy krzyk: Ale zupa!!

Cara umieszcza w dzielnicy. Ale daniem!

Burdelmama w Amsterdamie zbija kasę.

Biznes na Wołodii zbiera ludzi masę.

Bo wszystkim anons zostawiła.

Królewicza za szkło wstawiła

Z recydywy pierwszy pakuje kiełbasę

_____________________________________

Legenda:

*— neologizm, choć miało być słowo 'spierd**aj'.

*— Oraz parodia: Kamczatka jest bliżej Arktyki.

______________________________

https://www.youtube.com/watch?v=DrHkLv2414o