Fajna robota
1.
To był zwyczajny dzień taki sam jak wczoraj i tydzień do tyłu. Marne grosze w portfelu i pustka w głowie. Brak konkretnego pomysłu jak zmienić ten zabójczy duet przygnębił go jeszcze bardziej. Za nie szczelnym oknem taniej czynszowej kamienic istniał świat . Może i bardziej przyjazny niż miejsce w którym teraz tkwił . Ale dzisiaj postanowił dać sobie z nim spokój . Jutro ważny dzień powtarzał sobie trzeba się ogarną i wyspać. Głośno ziewnął , poczuł zmęczenie w oczach i nagle zamyślił się. cdn.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania