Fala

Dziś doiłem cyfrę dziadka

Za to, że zdradziłem swą

Giwera jak zła sąsiadka

Strzelać chce za krzywdę mą

Mlodzi mają rejony

Moją kawę wypił trep

Na polu uzbrojony

Każdej głowie daję w łeb

Wyjść z syfu za dwa lata

Minie fala, mnie żal

Ma dziewczyna to szmata

Bo innemu dzierga szal.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania