Rozdział bardzo mi się podobał. Czytałam go z wielką ciekawością, a czasami z zapartym tchem. Ten wątek z sześć, zawsze lubiłam opowieści, w których przewijał się motyw z przenikaniem w czyjeś myśli. Ehh, o co znowu chodzi Trzy.
Denerwuje mnie on. Jeszcze Alex coś do niego czuje...
Jestem ciekawa co się stanie, gdy wróci Jeden.
Może to, że nie darzą się sympatią jest związane z Alex?
Pozdrawiam :*
Nie ważne – nieważne*
Gdyby to od niego zależało (przecinek) już dawno
zjeżdża w dól – w dół*
- (spacja) Kim jest Sześć?
- I wiesz, co? – bez przecinka
O nim nie masz myśleć! – tu lepiej brzmiałoby „o nim masz nie myśleć” ;)
mogłabym przejąc – przejąć*
- Boże (przecinek) daj mi cierpliwość
Zastanów się dobrze (przecinek) zanim podejdziesz do mnie za blisko
Nie czaka – czeka*
No, teraz już jestem pewna, że między nimi dojdzie do czegoś, nawet jeśli w chwili obecnej Trzy się tylko nieco bawi Alex. Ale, jak już mówiłam, jestem team Jeden xD chyba że Trzy zrobi coś, żeby go przebić :D 5
A mi się podoba to, że Alex coś czuje do Trzy. Jakoś ostatnio polubiłam jego postać, niby okrutnik, ale czuję, że coś się za tym kryje głębszego. Lubię tajemnicze postacie, więc czekam na więcej o Trzy, a tutaj 5 :)
Ja chcę Trzy na przyjaciela! Masz mi iść w świat i znaleźć kogoś o podobnym usposobieniu! Dajże mi wgląd do jego głowy xD
Z innej beczki... Moje domysły poszły się topić w rowach. Przecież... Jak ja mogłam nie wziąć pod uwagę kolejnej umiejętnej osoby, ale za to od razu zwaliłam wszystko na więź. Dwa, weź rusz swoje litery do pokoju Jedynki i objaśnij nam działanie tego zjawiska, bo bez instrukcji nie wiemy nawet, co można zwalać na tę więź, a do czego trzeba wymyślać inne teorie xD
Plus przez cały rozdział tak sobie tylko czekałam na moment, kiedy Trzy nareszcie skomentuje zachowanie Alex względem niego xD Ale poważnie... Dziewczyna bardzo szybko się zauracza (chociaż czemu się dziwić? Przystojny, silny, wyjątkowy... Wredny xD No każda by się do stóp kłaniała xD).
Już nawet nie wiem, jak dzielić te moje komentarze na dwie części. Następnym razem już chyba po prostu je oddzielę enterami, bo wciąż i wciąż się powtarzam w tym momencie xD
„- Możesz jaśniej? - dopytuję.
- To cię nie dotyczy – stwierdza krótko” - A bo co? Masz coś do tego? Ja ci nie powiem, a jeśli ty naprawdę chcesz wiedzieć, to w końcu się dowiesz. Ale wiedz, że ja nie chcę, byś wiedziała. Kropka.
„Nie mogę więc pojąć, dlaczego moje nieposłuszne oczy jeżdżą nieustannie po jego postaci, rejestrując każdy szczegół.” - Bo to tak działa. Bądź chamem, bądź wredny, chciej się kogoś pozbyć, to ci nie wyjdzie. Teraz trzeba bardziej stanowczo. Zaczynasz stalkować, ciągle się uśmiechasz, praktycznie nie mrugasz i latasz za kimś jak jakiś przekichany idiota. Może uda ci się wtedy zakończyć znajomość na dobre. Trzy powinien to wypróbować z Alex. Pewnie dałaby mu spokój xD
„Nie jestem taka głupia, jak myślisz” - Yyy...
„Jest w stanie wejść w myśli innej osoby i sprawić, że będzie widziała i słyszała dokładnie to, co on chce.” - I takie cóż... Współczuję osobie, która podpadnie Trójce lub Szóstce. Po co zabijać powoli, jeśli oni mogą się bawić stanem psychicznym/fizycznym ofiary? Chyba już bym wolała Jedynkę. Kiedy masz ogień, to przynajmniej wiesz, że się palisz, a nie rujnuje ci to podstaw psychiki w snach lub nie porusza nie wiadomo czym w twoim ciele... Wyobraźmy to sobie... Stoisz i nagle słyszysz szuranie jednej z twoich kości o drugą... Albo innych rzeczy... Brr...
„Przypuszczam, że nawet nie próbowałaś” - Ej, nie każdy potrafi mieć świadomy sen...
„Nie... nic” - Ten Pan ma chyba problemy ze zmiennymi nastrojami xD
„Powiedziałem, że przyprowadzę do ciebie Dwa.” - Trzy, ty to mnie normalnie bez słów i przez monitor rozumiesz xD Tak mi Dwa na tacy wystawiać xD
Kocham ten rozdział xD Jestem nieczułym dzieckiem i uwielbiam zabawę cudzymi uczuciami w opowieściach, a tu Trzy mi zdecydowanie to zapewnił~ I pytanko (wydaje mi się, że wcześniej o to nie pytałam): Masz jakąś ulubioną postać w swoim opowiadaniu? XD
Kurczę, jak ja się cieszę że znowu do mnie zawitała. Brakowało mi twoich komentarzy; P
Jeśli chodzi o ten rozdział opowiadający o liście który dostała rodzina Black to chyba najgorszy jaki napisałam. Muszę jeszcze nad nim popracować.
Teraz co do Twojego pytania tutaj:
oczywiście że mam ulubioną postać. Raczej Cię nie zdziwię pisząc że jest to Trzy:D
Ta postać jest przeze mnie najbardziej rozbudowana. Długo nad nim siedziałam. Jak się już pewnie domyślasz nie ma łatwego charakteru. Zachowuje się tak a nie inaczej bo ma swoje powody. Czytelnik musi przebrnąć przez całą książkę żeby do końca go zrozumieć.
Są też charaktery których nienawidzę ale co to by była za książka gdyby takowych nie było.
Jak narazie nie napiszę kto jest moim najbardziej znienawidzonym charakterem bo dużo bym tym zdradziła: P
Z innej beczki - cieszę się że spodobały Ci się ilustracje. W dalszych rozdziałach jest już rysunek Jeden. A w rozdziale który dodam w przyszłym tygodniu będzie Trzy. Jestem ciekawa czy choć trochę trafią w to jak Ty sobie ich wyobrażasz.
Pozdrawiam serdecznie; *
Tak sobie czytam i dochodzę do wniosku, że razem z siostrą musimy posiedzieć nad kilkoma postaciami u nas xD Poza tym, osobiście staram się nie nie lubić żadnej postaci w jakiejkolwiek książce (po autorze oczekuję logicznego wyjaśnienia tego, dlatego ta postać jest taka, a nie inna).
Dobra, to ja lecę już dzisiaj dalej. Zobaczymy, czy jeszcze dzisiaj dobiję do tych rysunków~ ^.^
O matko, o matko, o matko! drugą część rozdziału czytałam bez tchu, normalnie nie oddychałam jak Trzy jej dotknął. Teraz to go już po prostu wielbię <3 Szkoda, że Alex się nie wyrwała i go nie pocałowała, ciekawe jakby zareagował :D oby więcej takich zbliżeń :) 5
Bardzo się cieszę że Cię tak wciągnęło;)
Takie komentarze to dla mnie największy motywator.
Nic tylko chcę się dalej pisać.
Z tymi imionami to jest faktycznie błąd. Miałam te kilka pierwszych rozdziałów już usunięte tutaj i jak dodałam je po raz drugi to nieumyślnie wrzuciłam te gdzie nie ma jeszcze błędów poprawionych.
Nie wiem czy przeczytasz ten komentarz więc dam wytłumaczenie w następnym rozdziale na początku.
Nie chcę żebyś coś źle zrozumiała a takie poplatanie imion zapewne przeszkadza w odbiorze.
Pozdrawiam:)
Komentarze (12)
*diabla - diabła
*czaka - czeka
Rozdział bardzo mi się podobał. Czytałam go z wielką ciekawością, a czasami z zapartym tchem. Ten wątek z sześć, zawsze lubiłam opowieści, w których przewijał się motyw z przenikaniem w czyjeś myśli. Ehh, o co znowu chodzi Trzy.
Denerwuje mnie on. Jeszcze Alex coś do niego czuje...
Jestem ciekawa co się stanie, gdy wróci Jeden.
Może to, że nie darzą się sympatią jest związane z Alex?
Pozdrawiam :*
Dzięki za komentarz. Błędy poprawię później.
Gdyby to od niego zależało (przecinek) już dawno
zjeżdża w dól – w dół*
- (spacja) Kim jest Sześć?
- I wiesz, co? – bez przecinka
O nim nie masz myśleć! – tu lepiej brzmiałoby „o nim masz nie myśleć” ;)
mogłabym przejąc – przejąć*
- Boże (przecinek) daj mi cierpliwość
Zastanów się dobrze (przecinek) zanim podejdziesz do mnie za blisko
Nie czaka – czeka*
No, teraz już jestem pewna, że między nimi dojdzie do czegoś, nawet jeśli w chwili obecnej Trzy się tylko nieco bawi Alex. Ale, jak już mówiłam, jestem team Jeden xD chyba że Trzy zrobi coś, żeby go przebić :D 5
Dzięki za opinię i ocenę.
Błędy poprawię po świętach; )
Dzięki za komentarz i pozytywną ocenę.
Z innej beczki... Moje domysły poszły się topić w rowach. Przecież... Jak ja mogłam nie wziąć pod uwagę kolejnej umiejętnej osoby, ale za to od razu zwaliłam wszystko na więź. Dwa, weź rusz swoje litery do pokoju Jedynki i objaśnij nam działanie tego zjawiska, bo bez instrukcji nie wiemy nawet, co można zwalać na tę więź, a do czego trzeba wymyślać inne teorie xD
Plus przez cały rozdział tak sobie tylko czekałam na moment, kiedy Trzy nareszcie skomentuje zachowanie Alex względem niego xD Ale poważnie... Dziewczyna bardzo szybko się zauracza (chociaż czemu się dziwić? Przystojny, silny, wyjątkowy... Wredny xD No każda by się do stóp kłaniała xD).
Już nawet nie wiem, jak dzielić te moje komentarze na dwie części. Następnym razem już chyba po prostu je oddzielę enterami, bo wciąż i wciąż się powtarzam w tym momencie xD
„- Możesz jaśniej? - dopytuję.
- To cię nie dotyczy – stwierdza krótko” - A bo co? Masz coś do tego? Ja ci nie powiem, a jeśli ty naprawdę chcesz wiedzieć, to w końcu się dowiesz. Ale wiedz, że ja nie chcę, byś wiedziała. Kropka.
„Nie mogę więc pojąć, dlaczego moje nieposłuszne oczy jeżdżą nieustannie po jego postaci, rejestrując każdy szczegół.” - Bo to tak działa. Bądź chamem, bądź wredny, chciej się kogoś pozbyć, to ci nie wyjdzie. Teraz trzeba bardziej stanowczo. Zaczynasz stalkować, ciągle się uśmiechasz, praktycznie nie mrugasz i latasz za kimś jak jakiś przekichany idiota. Może uda ci się wtedy zakończyć znajomość na dobre. Trzy powinien to wypróbować z Alex. Pewnie dałaby mu spokój xD
„Nie jestem taka głupia, jak myślisz” - Yyy...
„Jest w stanie wejść w myśli innej osoby i sprawić, że będzie widziała i słyszała dokładnie to, co on chce.” - I takie cóż... Współczuję osobie, która podpadnie Trójce lub Szóstce. Po co zabijać powoli, jeśli oni mogą się bawić stanem psychicznym/fizycznym ofiary? Chyba już bym wolała Jedynkę. Kiedy masz ogień, to przynajmniej wiesz, że się palisz, a nie rujnuje ci to podstaw psychiki w snach lub nie porusza nie wiadomo czym w twoim ciele... Wyobraźmy to sobie... Stoisz i nagle słyszysz szuranie jednej z twoich kości o drugą... Albo innych rzeczy... Brr...
„Przypuszczam, że nawet nie próbowałaś” - Ej, nie każdy potrafi mieć świadomy sen...
„Nie... nic” - Ten Pan ma chyba problemy ze zmiennymi nastrojami xD
„Powiedziałem, że przyprowadzę do ciebie Dwa.” - Trzy, ty to mnie normalnie bez słów i przez monitor rozumiesz xD Tak mi Dwa na tacy wystawiać xD
Kocham ten rozdział xD Jestem nieczułym dzieckiem i uwielbiam zabawę cudzymi uczuciami w opowieściach, a tu Trzy mi zdecydowanie to zapewnił~ I pytanko (wydaje mi się, że wcześniej o to nie pytałam): Masz jakąś ulubioną postać w swoim opowiadaniu? XD
Jeśli chodzi o ten rozdział opowiadający o liście który dostała rodzina Black to chyba najgorszy jaki napisałam. Muszę jeszcze nad nim popracować.
Teraz co do Twojego pytania tutaj:
oczywiście że mam ulubioną postać. Raczej Cię nie zdziwię pisząc że jest to Trzy:D
Ta postać jest przeze mnie najbardziej rozbudowana. Długo nad nim siedziałam. Jak się już pewnie domyślasz nie ma łatwego charakteru. Zachowuje się tak a nie inaczej bo ma swoje powody. Czytelnik musi przebrnąć przez całą książkę żeby do końca go zrozumieć.
Są też charaktery których nienawidzę ale co to by była za książka gdyby takowych nie było.
Jak narazie nie napiszę kto jest moim najbardziej znienawidzonym charakterem bo dużo bym tym zdradziła: P
Z innej beczki - cieszę się że spodobały Ci się ilustracje. W dalszych rozdziałach jest już rysunek Jeden. A w rozdziale który dodam w przyszłym tygodniu będzie Trzy. Jestem ciekawa czy choć trochę trafią w to jak Ty sobie ich wyobrażasz.
Pozdrawiam serdecznie; *
Dobra, to ja lecę już dzisiaj dalej. Zobaczymy, czy jeszcze dzisiaj dobiję do tych rysunków~ ^.^
Takie komentarze to dla mnie największy motywator.
Nic tylko chcę się dalej pisać.
Z tymi imionami to jest faktycznie błąd. Miałam te kilka pierwszych rozdziałów już usunięte tutaj i jak dodałam je po raz drugi to nieumyślnie wrzuciłam te gdzie nie ma jeszcze błędów poprawionych.
Nie wiem czy przeczytasz ten komentarz więc dam wytłumaczenie w następnym rozdziale na początku.
Nie chcę żebyś coś źle zrozumiała a takie poplatanie imion zapewne przeszkadza w odbiorze.
Pozdrawiam:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania