Ojoj jak dla mnie za dużo.... Ale i tak przeczytałam, cóż zrobić? Czekam na kolejną część, jak już wcześniej mówiłam, wyłapywaniem błędów zajmę się za niedługo.
Super, ze czytasz dalej:) Bardzo mnie to cieszy. Dzieki serdeczne za 5. Jutro znowu cos dodam. Bledy sa na pewno:P Mam tylko nadzieje, ze robie ich coraz mnie. Pozdrawiam.
Jestem pewna, że przez dobrych parę minut, zapomniałam jak się oddycha. Wszystkie moje mięśnie mocno się napinają. Nie mam pojęcia co powiedzieć, nie wiem nawet co myśleć. W mojej głowie panuje jeden, wielki chaos. Cały czas czekam na to, by się wreszcie obudzić, bo to musi być sen, to nie może dziać się naprawdę. Niestety, nie ważne jak bardzo się staram, nie mogę uciec z tego przeklętego koszmaru. Utkwiłam tu na dobre. - TAK DLA PRZYKŁADU PODOBAJĄ MI SIĘ TWOJE OPISY I ODCZUCIA BOHATERKI ;
Kolejny przyjemny i dobry rozdział ; 5:)
Niespodziewanie rzuca się na, stojącego obok – bez przecinka
Nie lubię (przecinek) jak ktoś mnie ignoruje.
Kątem oka obserwuje – obserwuję*
ledwo co przybyłą dziewczyną – dziewczynę*
zanim zemdleję – zemdleje*
stwierdza (przecinek) kiwając głową na boki.
Nie wspominam, ani słowem – bez przecinka
Dla normalnych ludzi, to miejsce nie istnieje. – bez przecinka
Jakby wierzyć pogłoską, osoba której szukali nagle zniknęła. – pogłoskom*, przecinek przed „której” i „nagle”
wielu, doskonale wyszkolonych żołnierzy – bez przecinka
Za równo Opiekuni – zarówno*
Grono, bardzo dobrze wykształconych lekarzy – bez przecinka
Chodź jest mi zimno – choć*
Nawet nie wyobrażam sobie (przecinek) jak musiało wyglądać jej życie.
Już chcę zapytać (przecinek) jakim cudem udało im się wydostać z Organizacji
No i wyjaśniłaś mi kwestię odporności Alex na moc Jedynki oraz Sekcję Pierwszą i Drugą xD Nie spodziewałam się, że do Pierwszej należą osoby "nienadające się" do walki xD Byłam prawie pewna, że to będą przyszli dowódcy xD I dalej nie wierzę w to, że nie dali sobie imion (chociaż to zależy od tego, jak dawno uciekli... Ale Dwójka nie była wyprana z emocji... Na pewno kiedyś zechciała nadać sobie jakieś normalne imię... Wiem, czepiam się xD). Czekam na pojawienie się reszty ich ekipy i wyjaśnienie, kto ich wspiera (muszą czerpać prąd do tego swojego podziemnego bunkra, a jeśli Falcon ma takie wpływy, to im też musi pomagać ktoś wpływowy).
I przy okazji wymienię zdania, które mi się najbardziej spodobały xD
"Albo trenuje go codziennie przed lustrem, albo jest naprawdę przyjacielsko do mnie nastawiona." - Już widzę codzienne trenowanie sympatycznego uśmiechu przed lustrem xD Bo kto wie, kiedy ta umiejętność się przyda? :D
"Czuję, że to dopiero początek czegoś, czego za wszelką cenę nie chcę być częścią." - I fantazje dziewczyny czytającej książki ostatecznie poszły w niepamięć xD
Znowu 5 i czytam dalej. Chciałam skończyć na tym rozdziale, ale to naprawdę wciąga xD Mam nadzieję, że dam radę się oderwać przy następnym, bo inaczej grozi mi zarwanie nocy ^.^
Odczucia bohaterki opisane znakomicie :D
Coraz ciekawiej. Trzeba przyznać, że emocje sięgają zenitu.
Idę dalej, bo nie zasnę dzisiaj jeśli nie przeczytam ich rozmowy :)
Super że wpadłaś; )
Cieszę się że Ci się podoba:-)
Ja muszę nadrobić jeszcze sporo u ciebie.
Dzisiaj nie mam już czasu, ale jutro znowu pochłonę kilka rozdziałów.
Dzięki za opinię
Jeny, ale to jest ciekawe :D genialne opowiadanie :) nie wiem co powiedzieć, bo dla mnie jest wszystko idealnie :) z wielką przyjemnością zostawiam 5 :D
Komentarze (13)
Kolejny przyjemny i dobry rozdział ; 5:)
Nie lubię (przecinek) jak ktoś mnie ignoruje.
Kątem oka obserwuje – obserwuję*
ledwo co przybyłą dziewczyną – dziewczynę*
zanim zemdleję – zemdleje*
stwierdza (przecinek) kiwając głową na boki.
Nie wspominam, ani słowem – bez przecinka
Dla normalnych ludzi, to miejsce nie istnieje. – bez przecinka
Jakby wierzyć pogłoską, osoba której szukali nagle zniknęła. – pogłoskom*, przecinek przed „której” i „nagle”
wielu, doskonale wyszkolonych żołnierzy – bez przecinka
Za równo Opiekuni – zarówno*
Grono, bardzo dobrze wykształconych lekarzy – bez przecinka
Chodź jest mi zimno – choć*
Nawet nie wyobrażam sobie (przecinek) jak musiało wyglądać jej życie.
Już chcę zapytać (przecinek) jakim cudem udało im się wydostać z Organizacji
Lecę dalej ;)
I przy okazji wymienię zdania, które mi się najbardziej spodobały xD
"Albo trenuje go codziennie przed lustrem, albo jest naprawdę przyjacielsko do mnie nastawiona." - Już widzę codzienne trenowanie sympatycznego uśmiechu przed lustrem xD Bo kto wie, kiedy ta umiejętność się przyda? :D
"Czuję, że to dopiero początek czegoś, czego za wszelką cenę nie chcę być częścią." - I fantazje dziewczyny czytającej książki ostatecznie poszły w niepamięć xD
Znowu 5 i czytam dalej. Chciałam skończyć na tym rozdziale, ale to naprawdę wciąga xD Mam nadzieję, że dam radę się oderwać przy następnym, bo inaczej grozi mi zarwanie nocy ^.^
Coraz ciekawiej. Trzeba przyznać, że emocje sięgają zenitu.
Idę dalej, bo nie zasnę dzisiaj jeśli nie przeczytam ich rozmowy :)
Cieszę się że Ci się podoba:-)
Ja muszę nadrobić jeszcze sporo u ciebie.
Dzisiaj nie mam już czasu, ale jutro znowu pochłonę kilka rozdziałów.
Dzięki za opinię
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania