Family
Prolog
Widzę przepiękne kręte rzeki.Durze jeziora. Piękne lasy iglaste i liściaste. Widzę łąki a na nich kwiaty różno rodne. Zwierzęta roślinę oraz mięso żerne.I raduje mnie ten widok.
Narrator- opowieść o dwóch potężnych rodach, które żyły w zgodzę. Ufały sobie oraz pomagały. Ale szczęście jak i zgoda nie morze trwać wiecznie.
Rozdział 1
(Zamek Edwarda zwanego lwem)
W komnatach króla. Edward jak i jego żona leżeli na łożu królewskim i cieszyli się sobą. Zadawalało ich to, że od ich ślubu minęło dużo czasu, ale ich miłość do siebie nie słabła. Radowała ich również myśl, że mają czwórkę spaniałych dzieci. Gotfryda, Katrine, Elizabeth oraz najmłodszą z czwórki dzieci Monik. Ale z radością wiąże się zawsze jakaś smutna, bolesna przeszłość lub uczynek.
Puk puk. Usłyszeliśmy pukanie do komnaty.
-Wejść –Powiedział Edward.
Drzwi do komnaty się otworzyły i wszedł nimi posłaniec z listem do króla.
-Dziękuje za list możesz odejść i udać się na spoczynek-Powiedział Edward.
Przeczytawszy list powiedział.
Kochanie dostaliśmy zaproszenie do króla Klarysa do jego zamku na bal. Bal jest organizowany na naszą i jego cześć. Na cześć naszego sojuszu, który trwa i trwa i mam nadzieje, że będzie trwać.
Król przyjąwszy zaproszenie powiedział do żony, że wyjeżdżają jutro z samego rana by zdążyć na czas na bal.
Ranek
Obudziwszy się wyszedłem na balkon mojego zamku i jak co ranek patrzałem na to, co poza zamkiem. Na te piękne góry a na nich drzewa iglaste. Chodź rosły daleko ich zapach można było poczuć aż tutaj.Oraz w zamku. Patrzyłem i byłem im wdzięczny rybakom, kowalom piekarzom i tym wszystkim innym, dzięki którym królestwo funkcjonuje w dostatku i dobrobycie.
(Zamek króla Klarysa)
-Mężu mój masz już swoje lata. Najwyższy czas by w razie, czego ten zamek miał następcę po tobie-Powiedziała żona Klarysa
-Chciałbym żeby po mojej śmierci rządy nad tym zamkiem sprawował i nowym królem był nasz przybrany syn-Powiedział Klarys.
Niemów tak.Jest naszym synem.Wiesz jak to by zatrząsało by jego światem gdyby się dowiedział – Powiedziała żona.
Nikt tak naprawdę nie zrozumie syna tak jak matka. Para królewska myślała, że usiebie w komnatach mogą rozmawiać swobodnie. Nie wiedząc, że przy ich drzwiach jest ich syn, który lubił podsłuchiwać rodziców, ponieważ ubóstwiał być z informacjami na bieżąco.
To co usłyszał zmieniło jego cały pogląd na świat
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania