Fantasy. Krainą marzeń, czy ofiarą schematów i współczesności.

Fantasy, gatunek, który od zawsze kusił obietnicą ucieczki od szarej rzeczywistości i nudnej literatury pięknej w stylu naszego wieszcza Adama Mickiewicza.

Magiczne światy pełne portali, smoków, elfów i czarodziejów. Jedyny taki świat, gdzie za pomocą różdżki wystruganej z korzeni można rzucić wiązką magii. Czy ta obietnica wciąż jest spełniana?

Czy współczesne fantasy w pogoni za popularnością, nie stało się więźniem własnych schematów, tracąc swój blask?

Czy gatunek literacki stał się zakładnikiem durnego podgatunku realizmu magicznego oraz dziwacznych wizji rodem z Rodziny Monet?

 

W czasach Tolkienowskich, fantasy było czymś nowym. Ekscytującym. Co prawda, wątki fantastyczne były już wtedy znane, jednak jak wiemy, mitologia Śródziemia stała się wzorem dla wielu. Czas jednak płynie szybko. Nim się obejrzymy a tu zderzymy się z tym wszystkim jak Titanic z górą lodową.

 

Schematy pułapki.

Dobro walczy ze złem. Wybraniec, zapewnie sierota albo jakiś wsiun okazuje się być tym, który urżnie łeb antagoniście. Wojownik. Wysoki, muskularny wojownik z tak nadentymi mięśniami jak Hulk czy Broly. Seksapilowa pomocniczka z dużym dekoltem. Fabularna klisza polegająca na zdaniu:

- W tym świecie nikt nie może czuć się bezpieczny.

Rody arystokratyczne, które są wylengarnią kazirodczych związków. Powielany motyw skrytobójstwa. Głowa aż boli od tego. Usilne próby ukazania, że człowiek jest największym złem na świecie. Mógłbym drogi czytelniku wiele jeszcze wymieniać. Jednak ja. Przyszły autor, który zamierza tworzyć fantasy muszę podzielić się swoim punktem widzenia.

 

Brak wyobraźni.

Żyje w świecie, gdzie sztuczna inteligencja generuje obrazy, teksty, muzykę a itp. Człowiek kiedyś wyobraził sobie sztuczny, bezuczuciowy twór, który w jego wizji pomoże ludziom. Stwierdzam, że bardzo pomógł. W zabijaniu wyobraźni, a bez niej fantasy nie ruszy w dalszym kierunku. Tak jak człowiek nie mógłby żyć bez tlenu, tak fantasy pada martwa bez wyobraźni. Winnym braku wyobraźni jest nie tylko A.I. Powielane schematy. Brak nowego konceptu. Sam będąc początkującym twórcą łapie się na nie których sztampowych pomysłach. Gdzie byłaby fantastyka, gdyby wielu autorów nie wymyśliłoby tego z czego są zapamiętani. Piszę tak dlatego, gdyż nie mogę tak po prostu mieć na to wywalone. Nie jestem ignorantem, który pogardza twórcami. Ja pogardzam tylko brakiem wyobraźni, bezktórej jak to już pisałem fantasy nie może istnieć.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • zsrrknight 9 miesięcy temu
    Trochę błędów, szczególnie interpunkcyjnych.
    A tak poza tym... Liźnięcie tematu i w sumie takie dość oczywiste wnioski. Pod względem AI zgadzam się w zupełności, a jechanie na schematach to nie jest wada sama w sobie - da się przecież stworzyć coś naprawdę dobrego, umiejętnie korzystając z wypracowanych schematów. No i "umiejętnie" to słowo klucz, bo bezmyślne powielenia prowadzi tylko do bezmyślnej "literatury", która, niestety, się sprzedaje
  • K.P.G.Palatyn 8 miesięcy temu
    Dziękuję bardzo za odpowiedź. Staram się poprawiać błędy w redaktorze, ale jak widać i aplikacje zawodzą. Z tą bezmyślnością to też się zgadzam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania