Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Farmazynowy Przypływ

Farmazynowy przypływ znów jak codzień przywłekł chłamu porcje kolejną i zasyfił nam plaże całom

Nie idzie sie raz kolejny zanurzyć w wodzie chyba że labe chce sie mieć od szkoły syfa sakramenckiego łapiąc

Ogromna jednak rzesza mych ziomeczków wcale sie tym nie przejmuje bo płynie w nich gorąca krew przygód poszukiwacza i koksa przehardkorowego

Do wody włażą i nie baczą na cokolwiek ale skąd to wiedzieć mają jeśli łeb ich też jest stale szambem napompowany

Nieraz trwa to latami i nic podejrzliwego nie dają rady dostrzec.Czy do czasu?Niekoniecznie jednak to wiadomo

 

ref:kompciu,kompciu rozkoszne tylko coś słonego w buźce czasem zalatuje ale w końcu i syfa można podretuszować i podperfumować i gucciego czujemy a nie sików smak

 

Mnie też czasem sie wydaje że i jak w końcu do tej wody wleze i z ziomeczkami w sikach pławić sie będziemy razem rozkosznie lecz akurat mi coś nieprzejemnego przed nozdrza zaleci i mnie do reszty zniechęca do czegokolwiek

Chyba coś jeszcze czuwa nademną i nie chce pozwolić do reszty zgubić sie w oceanie kału i sraczki bezkresnej

 

ref:kompciu,kompciu rozkoszne tylko coś słonego w buźce czasem zalatuje ale w końcu i syfa można podretuszować i podperfmuwać i gucciego czujemy a nie sików smak

 

Ratownik wie wszystko,jest silny i nie widzi niestownego nic w fekaliach pielęgnacji ciała swego ale jakoś dziwnie nigdy do wody wleźć nie chciał i z daleka sie od niej zawsze trzymał jak diabeł od wody święconej

Zaśmiewa sie od czasu do czasu na widok ziomeczków nura robiących pomiędzy paroma fikuśnymi kałowymi kiełbaskami.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania