Fatalny błąd

Upłynęła w ciszy noc

rano serce przeszywa zimny dreszcz

czy chcesz jeszcze widzieć mnie?

 

Ostatni piątek

zwykłe słowa jakby rozpalił żywy ogień

naiwne czyny o których chcę zapomnieć

w żalu we łzach

staję obok Ciebie

 

Nie chciałem Cię skrzywdzić

wiem

zepsułem niegdyś piękną wspólną drogę

byłaś aniołem z moich najpiękniejszych snów

codziennym spełnieniem było słyszeć Twój głos

obwiń i pochowaj w sercu swój ból

ale nie odchodź na zawsze, proszę!

 

Żyjemy w samotności

świecie wiecznych przeciwności

błędów własnej bezmyślności

 

Wieczorem opadam z sił

i w senny wypływam rejs

zanim dawny czas

rozpadnie się jak domek z kart

chcę wiedzieć, że

kiedyś zły los

odmieni się

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Wrotycz dwa lata temu
    Nie chcę sprawiać przykrości, ale... przed Tobą jeszcze dłuuga droga do poezji.
    Pozdrawiam.
  • Zapraszam do wzięcia udziału w LBnR! Wszystko w tym wątku na Forum:
    https://www.opowi.pl/forum/lbnr-z-pasja-po-raz-98-zaprasza-do-w1506/
    Tematy:
    1) PERSPEKTYWA / WYSOKOŚĆ
    2) PRZEDMIOT/RZECZOWOŚĆ
    Napisz i zabaw się z nami. Możesz zwyciężyć i mieć przyjemność podania tematów do kolejnej Bitwy. Nagrodą też jest wyróżnienie na Głównej.
    Literkowa
  • Utwór bardzo mi bliski ? każdy uczy się na błędach, ważne by jednak mądrze i cało po tej nauce iść ? pozdrawiam
  • Bardzo dziękuję! :) Pozdrawiam ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania