Poprzednie częściFatamorgana

Fatamorgana 2

deszcz

nie zmyje śladów

jakie zostawiamy

bólu jaki nam sprawiają

z gruzów nie powstanie dom

za dotykiem myśli

budowanie jutra w słońcu

to nie praca syzyfowa

chociaż tak wygląda

 

ziemia uprawiana

wyda plony

zakwitnie nowe

dziś jest jak kałuża

pełna błota

chciałoby się zniknąć

 

trzeba się wydobyć

z niemożności

 

pierwsze promienie

wyjdą zza mgły

gdy mimo...

uśmiechniemy się do siebie

jesteśmy istniejemy

to cud ❤️

zieleń listków powróci

będą i owoce

dobre owoce

 

Panie Boże daj siłę

 

11.2025 andrew

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (24)

  • Marzena wczoraj o 7:12
    A wiesz jakbym zakończyła - będą owoce. dobre i złe. wybierz najlepsze. wiesz jakie dają siłę.

    I może bez Boga. Dlaczego? Bo czy tylko on daje siłę? Może tobie. Mnie nie. Modlę się tylko w chwilach pełnych strachu. Czy to normalne? Nie, to wręcz głupie. Po prostu nic innego nie przychodzi mi do głowy. Nie ma możliwości aby całe życie postępować według przykazań. Po prostu jesteśmy ludźmi, popełniamy błędy. Ale jest sumienie. Czy ono potrzebuje drogowskazu? Owszem, coś musi nam wewnętrznie przekazywać. Czy Bóg ma w tym swój udział? Pamiętam swoje dzieciństwo. Religię i te wszystkie prawdy kazania ewangelię itd. Nigdy nie czułam się z tym dobrze. Jakby ciągle było za mało, jakbym wciąż musiała udowadniać swoją wiarę i uczynki, te masakryczne uczynki według schematu. Tak. Nic w tym złego ktoś powie. Ale to było dla dziecka zbyt trudne. Później poszłam na pielgrzymkę. Myślałam że wśród innych ludzi znów się odnajdę, poczuję jakaś jedność ale to gówno prawda. Po powrocie do normalnego życia do domu do szkoły wszystko przewróciło się do góry nogami. Bo nagle okazało się
  • andrew24 wczoraj o 7:22
    To o znajomej. W pracy ma piekło. Ludzie, nie praca.
    W nocy wylądowała na sorze.
    Dawno bym pożegnał tą pracę, wcześniej odpowiednio pożegnał.
    To ja.
    Nie każdy ma siłę
    Pozdrawiam
  • Marzena wczoraj o 7:26
    A skąd ja mam wiedzieć że twoja znajoma ma problemy? Mogłeś napisać komentarz pod wierszem. walisz w nas we mnie tym Bogiem więc traktuję wszystko jak kazanie jak jakieś wyrocznie. Gdybyś nie mieszał Boga w swoich wierszach z problemami swojej znajomej może i te wiersze miałaby ludzki wymiar i odbiór:)) trzymaj się i niech bóg da ci siłę 😉🙂🤷
  • Marzena wczoraj o 7:22
    że życie jest inne. Te wszystkie pieśni wzniosłe słowa ta atmosfera jak w sekcie, niby wolność ale brak wolności. Niby jedność ale brak jedności. Tłum ludzi idących gdzieś jakiś cel. Znany bo to Częstochowa. Potem na kolanach do obrazu Matki boskiej. Nic nie czułam, to nie było zmęczenie fizyczne. To było zmęczenie psychiki. Bo ile można?! Niektórzy mogą całe życie ale to nie jest dobre. Gdzieś musi istnieć umiar. Wyważenie. Jesteśmy tutaj na ziemi i właśnie tutaj potrzebujemy przerwy w tym całym cyklu. Nie po to aby wnosić ramiona do nieba. Ale po to aby niebo pozwoliło nam żyć jak człowiek pełen prawdy o sobie, o istnieniu o sensie egzystencji. Nie chcę słuchać więcej że cierpienie mnie uszlachetniania. Owszem zachodzą zmiany w mózgu bo jak inaczej. Skoro nakazują ci godzić się ze śmiercią własną i bliskich. Urodzić się i od pierwszych chwil świadomości traktować ją jak życie bez ciała. Och zapomniałam że zostanie dusza. Może wiesz jak wygląda dusza? :) jak twoje owoce...
  • realista wczoraj o 10:44
    Rozmarzona na łonie ireneo buka
    To tylko zmysłowa nauka
    Pielgrzymka do Częstochowy
    Marsz lgbtq+ tęczowy
    To dla ciebie to samo przeżycie
    Jak odpłynąć i znaleźć się w niebycie
    Wołaj igrzysk i chleba
    A manna sama spadnie z Nieba.
  • andrew24 wczoraj o 11:06
    Cierpienie rzadko pomaga cierpiącym.
    Pomaga innym.
  • ireneo wczoraj o 12:03
    andrew24
    "Cierpienie rzadko pomaga cierpiącym.
    Pomaga innym"
    Tak paciorku, pomaga znachorom lekarzom aptekaezom a na końcu proboszczom i grabarzom, bo Jezusowi tak podobają się cierpienia, że od czasu do czasu wdziewa ludzką skórę by se dogodzić
  • andrew24 wczoraj o 7:25
    Bóg to nie tylko Stwórca.
    To Nadzieja
  • Marzena wczoraj o 7:26
    Nadzieja na co?
  • Marzena wczoraj o 7:28
    Odpowiedź jaka nadzieja? Ja miałam nadzieję osiem lat. Z czego cztery to męczarnia nie do opisania. Ludzie już mi nie wierzyli, bo to była masakra. I gdzie kurwa ta nadzieja była? Spierdloliła szybko!!!
  • ireneo wczoraj o 8:18
    andr.
    stąd się wzięło - Nadzieja matką głupich😀
  • realista wczoraj o 11:00
    Marzena . Modlitwa jest taka: Panie udziel mi swojego miłosierdzia , jeżeli jest to zgodne z wolą Twoją . Nie każdy kto Mi mówi panie,panie do Królestwa Ojca się dostanie.
    Ten co mówił, Panie bądź miłościw mnie grzesznemu, będzie usprawiedliwiony, a nie ten co rozgłaszał swe zasługi.
  • realista wczoraj o 11:24
    Marzena >I gdzie kurwa ta nadzieja była? Spierdloliła szybko!!!< Sama swoim słownictwem dałaś szybko odpowiedź, gdzie tak szybko uciekła uciekła twoja nadzieja. Tu jest odpowiedz: >Tak* więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość. <
  • Marzena wczoraj o 7:29
    Spierdoliła* aż kurz nawet po niej nie pozostał
  • Marzena wczoraj o 7:30
    Faktycznie tytuł pasuje do zakończenia wiersza. :)
  • andrew24 wczoraj o 7:33
    Nadzieja nigdy nie opuszcza. Zaśpisz, masz nadzieję, że zdążysz jednak do pracy. Gdy w to wierzysz. Uda się...
  • Marzena wczoraj o 7:40
    W sumie tak. Przepraszam nie mogę się uspokoić. Coś mnie roznosi od środka:)
  • Pulinaaa wczoraj o 8:56
    Bardzo madre i cieple slowa👌🥰
  • realista wczoraj o 10:38
    Bóg przeszkadza
    Bóg zawadza
    Jest nas bezbożników wielu
    Stawajmy do partyjnego apelu
    Policzmy się, może Boga wygonimy
    To szatana do swej duszy zaprosimy.
  • andrew24 wczoraj o 11:07
    Super
  • Marzena wczoraj o 14:42
    To już koniec kółka różańcowego czy jeszcze trzeba dać ma tacę aby więcej posłuchać?
  • andrew24 wczoraj o 14:52
    Prześlij blika
  • Marzena wczoraj o 14:42
    na*
  • andrew24 wczoraj o 17:19
    🌻

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania