Fazy serca
Smutek to pierwsza kwadra,
by w sercu nie została żadna zadra.
Gdy ostrze noża przebija cień,
księżyc zajdzie — zostanie tylko nadzieja na lepszy dzień.
Napięcie rośnie w jego blasku,
nocą pulsuje w srebrnym brzasku.
Każda faza to krok ku ciszy,
gdzie ból jak fale — przychodzi, a potem się wyciszy.
A serce już w nowiu spocząć,
(w ukojeniu/nicości) gotowe,
jak ziemia snem pod śniegiem utulona —
na nic już w niej roślina ukorzeniona.
Czasami chęć umierania
jednako silna z walką bytu o głębię przetrwania.
Tak sobie trwa w jaskółczym niepokoju,
bez pracy i znoju.
Przyłóż żar tylko szybko,
niech się wypiecze to, co wynikło.
Komentarze (3)
jednako silna z walką bytu o głębie przetrwania....cudo
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania