Fazy serca

Smutek to pierwsza kwadra,

by w sercu nie została żadna zadra.

Gdy ostrze noża przebija cień,

księżyc zajdzie — zostanie tylko nadzieja na lepszy dzień.

 

Napięcie rośnie w jego blasku,

nocą pulsuje w srebrnym brzasku.

Każda faza to krok ku ciszy,

gdzie ból jak fale — przychodzi, a potem się wyciszy.

 

A serce już w nowiu spocząć,

(w ukojeniu/nicości) gotowe,

jak ziemia snem pod śniegiem utulona —

na nic już w niej roślina ukorzeniona.

 

Czasami chęć umierania

jednako silna z walką bytu o głębię przetrwania.

Tak sobie trwa w jaskółczym niepokoju,

bez pracy i znoju.

 

Przyłóż żar tylko szybko,

niech się wypiecze to, co wynikło.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Robert. Em 8 miesięcy temu
    Z przyjemnością przeczytalem...."czasami chęć umierania
    jednako silna z walką bytu o głębie przetrwania....cudo
  • Julita081 8 miesięcy temu
    Czy ten wiersz brzmi bardzo płasko, czy w miarę się go czyta?
  • Robert. Em 8 miesięcy temu
    Nie jestem koneserem a wręcz laikiem więc trudno mi o ocenę. Jak dla mnie jest ta ulotność, która pozwala na oderwanie od rzeczywistości a to najważniejsze w zabieganym zyciu

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania