Fedrowanie i nie tylko...
wszyscy to wiedzą albo nie wiedzą
jako jest ciężko praca górnika
jak to fedrować musi na ścianie
nic tu zazdrościć nic tu zachwycać
arbajtzug czorny jest od roboty
a batki mokre i przemoknięte
z daleka tylko blynda się poli
a każdo chwila grozi dupnięciem
fuzekle śmierdzą gumioki grzeją
luftu świeżego ni ma zawiela
colsztok się wżyno w kapsie od galot
pyrlik lub kilof dzieś tam uwiero
berge czaskają folują drapko
trza też dać pozor na to helmisko
bo do żoneczki trza wracać całym
wiedząc że koniec szychty już blisko
Ponboczek czuwo górnika chroni
każdy urobek na wagę złota
po badyhausie wraco do żony
a tam go jeszcze czeko robota
stęskniono baba pragnąco chłopa
nie myśli nawet że jest zmęczony
chce jak ta ściana być wyrąbano
bergmon miłości też jest stęskniony
więc nie zazdrośćcie naszym górnikom
bo tak naprowde to ni ma czego
ciągle fedrować w pracy i w doma
cóż taka dola jest przodowego
Komentarze (34)
Miłego dzionka... ja kończę dyżur i idę lulu, pa.
Myszko kochana, to stary kawałek... jeszcze za moich czasów śląskich, kiedy to pewien bergmon pokiział był moje zmysły swoim odświętnym pióropuszem ???, a wrzuciłam go, bo apropośny jak sama zauważyłaś?
Dzięki za przedniość... na Ślusku na Barbórka jest najwiynkszy fajer ???
Witaj, dzięki za wizytę... to bardzo miłe.
Z pewnością ciężka, ale w boju to on zaprawiony jest zaprawion?????
Pozdrawiam
Dziękuję za wizytę.
Serdeczności dla Ciebie.
przy dalszym wyrąbywaniu ściany. A nazwa górnik, dlaczego? Skoro fedruje na dole, a nie gdzieś na wierchu
Pozdrawiam *(:?:)*
Dzięki za gładkie fedrowanie... ino wisz, ono/
/jego płynność/ zależne jest od konfiguracji przy wyrąbywaniu ściany???
A o górnika, to pytasz się tak 'ogólnie fedrująco' czy o 'bergmona' ❓???, bo wisz chłopie, jeśli o 'bergmona' to zupełnie insza inszość, a tak ogólnie to myślę, że to mogło się wziąć od kopania w kamieniołomach, czyli na/w terenach górskich... stąd górnik kopiący w górze. ???
Nieustające???
... ja już nie wiem???co mam odpisać?????
Przeto rzeknę, iż zamiarem mym, nie było Szuflady zamurowanie, łącznie z kluczem w dziurce.
Jam taktowny jest?.
Ty naprawdę chcesz mnie doprowadzić do inkontynencji?????
Wiersz przedni, jak to na tego co na przodku fedruje przystało.
5!
Miałam w swoim życiu dłuższy epizod śląski... gwara wprost urzeka/jeśli ktoś lubi gwary/ i śmieszy niesamowicie.
O tak❗Stroje przepiękne, a życzliwość Ślązaków czasami po prostu aż onieśmiela.
Dziękuję Nurio za wizytę i Serdeczności ślę.
5, pozdrawiam :-)
Miło, że rozbawiłam... jak zwykle pozdrawiam.
Super wiersz?
Dzięki za dowcipną wizytę.
Uwielbiam humor śląski, dowcipy, a jeszcze opowiedziane gwarą... boki można zrywać.
Serdecznie pozdrawiam
Świetny w każdym razie.
Tutaj pierwszy... ale mam jeszcze/gdzieś na dnie szuflady - Romcia i Julcię/ może wrzucę.
A nie❗Masz rację, kiedyś wrzuciłam tzw. "alfabet kaszubski" = tekst i nuty pochodzą z 1870r, a wrzuciłam przy okazji/ w komentarzu/ gwarowego wiersza Cicho_szy.
Dzięki za uznanie, miło mi?
Dajecie radę :)
Miło Cię gościć... Gdańsk odpozdrawiam serdecznie.
Dzięki za odwiedziny z komentarzem... wiem/tzn. według mojej wiedzy/zicherka???, ale jak sam piszesz - gwar jest wiele.
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania