Radio mam na wypasione baterie - te grubaśne, to pohula trochę w razie problemów z prądem, prowiant suchy też zgromadziłam, no i oczywiście świece i butle gazowe turystyczne. Niech się inni śmieją, ale w razie czego, ja nie będę siedzieć po ciemku i o suchym pysku, za to obśmiewacze na pewno ? Piątak za odwagę napisania na drażliwy temat, tu jakby szczególnie drażliwy ?
Coś jest na rzeczy, mimo zaszczepienia i tak obowiązuje covidowy reżim:
Kwarantanna ma minimalizować ryzyko transmisji wirusa. W myśl tej definicji powinni jej podlegać wszyscy z kontaktu z zakażonym COVID-19. Ale z tego przykrego obowiązku zwolnieni są zaszczepieni. A przecież wiadomo już, że wariant Delta może omijać odporność poszczepienną i także zaszczepieni mogą zarażać i chorować. Czy ten paradoks ma uzasadnienie?
Szpilka, covid jest z rodziny wirusów grypopodobnych, tyle że bardziej niebezpieczny, zostanie z nami i będzie mutował, oby do mniej zjadliwych wersji. Wirus grypy hiszpanki sto lat temu w ciągu dwóch lat uśmiercił 2 mln ludzi, covid ma na sumieniu już 5 mln.
98% chorych leżących aktualnie na covid w polskich szpitalach to ludzie niezaszczepieni. Te dwa procenty zaszczepionych to normalny dla każdej szczepionki procent osób z tak małą odpornością, że ich organizm nie wytworzył przeciwciał wobec "obcego".
Kiedyś kwarantanny nie będzie dla nikogo z covidem. Zaszczepienie co najmniej ponad 90% populacji spowoduje, że ludzi ciężko przechodzących koronowirusa będzie śladowa ilość, zapewne kilkuprocentowa.
Dla opieki zdrowotnej każdego kraju to bardzo ważne, bo pamiętamy jak wysokie obłożenie w szpitalach wiosną niemal spowodowało jej zapaść.
Zjadliwość covida polega na tym, że szczepionki nie skutkują nabyciem 100% odporności, ale jedynie minimalizują jego działanie. Zarażą się nim pewnie wszyscy, taką ma rewelacyjną transmisję.
Jedyna metoda obrony to zaszczepienie się, bo nie wiesz, w jaki sposób go przechorujesz. Łagodnie czy katastrofalnie. Niezaszczepieni stulatkowie bywało, że przechodzili go jak katar, a młodzi, wysportowani, lądowali w szpitalach albo nawet umierali. Efekt loterii zdecydowanie łagodzi szczepionka.
Dopóki jest tak duży procent populacji niezaszczepionych, kwarantanna to jedyna metoda, aby minimalizować wśród tej grupy efekt hospitalizacji i ewentualnej śmierci. Zaszczepiony jeśli się zarazi ma ogromną szansę, że przechoruje w domu albo niemal bezobjawowo, co zdarzyło się w mojej zaszczepionej rodzince po odpłatnym zrobieniu testów we wrześniu :D
Kwarantanny to humanitarne podejście wobec uparciuchów, którzy na złość mamie, chcą odmrozić sobie uszy, więc w czasie mrozów, nie wypuszcza się ich z domu, aby inne dzieciaki ich nie naśladowały xD
Plus oczywiście zapobieganie zapaści szpitali.
Tjaaaa, Kimmich nieszczepiony jest zdrowy i bez wirusa, jego trener Nagelsmann szczepiony podwójnie i zachorzał, ciekawe, c"nie?
Sorry, ale to prawdy telewizyjne, w które ja wątpię, tak samo jak odważny Kimmich, wprost rzekł do kamer, że szczepionkom nie ufa i ich nie chce i słusznie, zdrowy organizm poradzi sobie sam z wirusem, poza tym nabycie naturalnej odporności jest o niebo lepsze od szczepionek.
Skoro szczepienie dobrowolne, to dlaczego taką nagonkę na Kimmicha urządzono?
Nie widzisz dyktatury?
Nikt z mojej rodziny dalszej i bliższej ani znajomych przez wirusa nie umarł, byłam też zwiedzić pobliski szpital, obłożenia wcale nie ma, wierzę faktom, a nie propagandzie ?
Szpilka, na niecałe 8 mld ludzi, zmarło na covid "zaledwie" 5 mln, jaki problem, nie?
I tak każdy na coś zejdzie z tego świata.
Spadam, ale jeszcze nie ze świata. Miłego dnia!
Szpilka, w Polsce policzono, jest nadumieralność rzędu kilkudziesięciu tysięcy, a Ty zapewne powiesz, że przez histerię z covidem.
I też będziesz miała rację.
Nikt od razu nie ma patentu na najbardziej właściwe reakcje, nawet pisowski rząd.
Kilkadziesiąt tysięcy to pandemia? Się zgadzam, nikt od razu patentu nie ma, przez koronaświrusa muszę trzy tygodnie czekać na zaszczepienie przeciw grypie. Granda!
W Polsce zaś się ludzi przez telefon leczy, jeszcze większa granda! Dostrzegasz, ile zła wyrządziła propaganda strachu?
Szpilko, nie wiem, może poza Antarktydą nie ma miejsca, gdzie toto by się nie zadomowiło. Nie będę powtarzać argumentów z pierwszego tutaj wpisu. Szczepisz się na grypę?!
Jejku, masakra, znasz możliwe NOP-y?
" Szczepienia na grypę - skutki uboczne i powikłania
Jak każdy inny lek przyjęcie szczepionki na grypę może spowodować u pacjenta działania niepożądane. Wśród nich wymienia się:
zaczerwienienie, obrzęk, ból czy stwardnienie w miejscu podania szczepionki;
objawy ogólne, takie jak: złe samopoczucie, gorączka, dreszcze, ból mięśni, ból stawów, ból głowy, osłabienie, uczucie zmęczenia, pocenie się;
objawy alergiczne, takie jak: wstrząs anafilaktyczny, obrzęk naczynioruchowy, świąd skóry, pokrzywka, wysypka;
objawy neurologiczne, takie jak: nerwobóle, zaburzenia czucia dotyku i bólu, mrowienie oraz drętwienie kończyn.
W wyjątkowych przypadkach może dojść do zapalenia mózgu i rdzenia kręgowego, zapalenia nerwów czy zapalenia naczyń. Bardzo rzadko natomiast występują przejściowe zaburzenia czynności nerek".
No tak, Kemlik, to argument do nieszczepienia się.
Nie mam zamiaru nikogo na siłę przekonywać o sposobach dbania o własne zdrowie i przy okazji wydolność oddziałów szpitalnych.
To nie Chiny, które trzy milionowe miasta niedawno poddały kwarantannie, nikt nie mógł wyjść z domu, poza służbami. Ponad milion testów w krótkim czasie wykazało 30 tys. testów pozytywnych.
Po kilkunastu dniach notowano już tylko pojedyncze przypadki.
Zastanawia mnie ta chińska gorliwość w eliminowaniu źródeł zakażenia.
Mają grubo ponad miliard obywateli, a, o ile to prawda, zgonów chyba kilka tysięcy.
Może coś więcej wiedzą o zgubnych efektach zarażenia się covidem?
W końcu to u nich wszystko się zaczęło, prawdopodobnie od pewnego laboratorium w Wuhan.
Australia też rygorystycznie podchodzi do epidemii, której nie przeszła.
Wiemy, że pewien chiński wirusolog przekazał koledze z kraju kangurów istotne informacje n/t wirusa.
Coś w tym jest.
Od czasu Hiroszimy i Nagasaki wieszczy się koniec cywilizacji albo co najmniej straszną III wojnę światową, więc budowanie schronów stało się nagminne, czy to dla rządów, czy zwykłych ludzi.
Teraz premier Mazowiecki zapowiedział wręcz III wojnę, więc nie dziwię się treści felietonu.
Nie lubię się bać, więc pozwól Autorze, że na tym komentarz skończę :D
Garść, w Niemczech wyłączają z użycia elektrownie atomowe, prądu będzie brakować i to nie jest złowróżbne wieszczenie, tym bardziej, że alternatywy dla elektrowni nie widać. Wielu zaopatrza się w agregaty, wierz mi, że coś jest na rzeczy i żeby znowu nie było, że Polak mądry, ale po szkodzie ?
Od strony technicznej: moim zdaniem, za dużo kropek, które przerywają tok myślenia autora: "Zadaj sobie inne pytania. Ważne dla ciebie". Tutaj wystarczyłby zwykły przecinek.
Co do treści: podoba mi się odpowiedź: "i tak zrobią z Tobą, mną, Wami co będą chcieli". Podpisuje się pod tym.
To raczej nie jest prawdą, że czujemy się bezpiecznie. Już od dawna wiemy, że to, co się dzieje jest przygotowywaniem nas na jeszcze gorsze. Społeczeństwa muszą się nauczyć stosowania maseczek, gromadzenia żywności z długim terminem przydatności do spożycia (w sieci pojawiały się szczegółowe listy zakupów). Od lat można też dowiedzieć się, jak powinna wyglądać "torba ratunkowa". Że np. płatki owsiane są wysokoenergetyczne i... lekkie. Czekolada natomiast - do zjedzenia nawet, jak ma na sobie biały nalot. Mały kawałek - dużo kalorii. Litr wody mineralnej lepiej spakować w czterech małych butelkach, niż w jednej dużej. I taka torba ma stać gdzieś w domu, by ją złapać i biec do lasu...
Ech. Tylko gdzie ten las?
Komentarze (30)
co będą chcieli
Coś jest na rzeczy, mimo zaszczepienia i tak obowiązuje covidowy reżim:
https://portal.abczdrowie.pl/luka-w-prawie-furtka-dla-wirusa-to-nie-wiedza-medyczna-ale-przepisy-w-tej-chwili-uniemozliwiaja-wyslanie-na-kwarantanne-osoby-zaszczepionej
Kwarantanna ma minimalizować ryzyko transmisji wirusa. W myśl tej definicji powinni jej podlegać wszyscy z kontaktu z zakażonym COVID-19. Ale z tego przykrego obowiązku zwolnieni są zaszczepieni. A przecież wiadomo już, że wariant Delta może omijać odporność poszczepienną i także zaszczepieni mogą zarażać i chorować. Czy ten paradoks ma uzasadnienie?
98% chorych leżących aktualnie na covid w polskich szpitalach to ludzie niezaszczepieni. Te dwa procenty zaszczepionych to normalny dla każdej szczepionki procent osób z tak małą odpornością, że ich organizm nie wytworzył przeciwciał wobec "obcego".
Kiedyś kwarantanny nie będzie dla nikogo z covidem. Zaszczepienie co najmniej ponad 90% populacji spowoduje, że ludzi ciężko przechodzących koronowirusa będzie śladowa ilość, zapewne kilkuprocentowa.
Dla opieki zdrowotnej każdego kraju to bardzo ważne, bo pamiętamy jak wysokie obłożenie w szpitalach wiosną niemal spowodowało jej zapaść.
Zjadliwość covida polega na tym, że szczepionki nie skutkują nabyciem 100% odporności, ale jedynie minimalizują jego działanie. Zarażą się nim pewnie wszyscy, taką ma rewelacyjną transmisję.
Jedyna metoda obrony to zaszczepienie się, bo nie wiesz, w jaki sposób go przechorujesz. Łagodnie czy katastrofalnie. Niezaszczepieni stulatkowie bywało, że przechodzili go jak katar, a młodzi, wysportowani, lądowali w szpitalach albo nawet umierali. Efekt loterii zdecydowanie łagodzi szczepionka.
Dopóki jest tak duży procent populacji niezaszczepionych, kwarantanna to jedyna metoda, aby minimalizować wśród tej grupy efekt hospitalizacji i ewentualnej śmierci. Zaszczepiony jeśli się zarazi ma ogromną szansę, że przechoruje w domu albo niemal bezobjawowo, co zdarzyło się w mojej zaszczepionej rodzince po odpłatnym zrobieniu testów we wrześniu :D
Kwarantanny to humanitarne podejście wobec uparciuchów, którzy na złość mamie, chcą odmrozić sobie uszy, więc w czasie mrozów, nie wypuszcza się ich z domu, aby inne dzieciaki ich nie naśladowały xD
Plus oczywiście zapobieganie zapaści szpitali.
Tjaaaa, Kimmich nieszczepiony jest zdrowy i bez wirusa, jego trener Nagelsmann szczepiony podwójnie i zachorzał, ciekawe, c"nie?
Sorry, ale to prawdy telewizyjne, w które ja wątpię, tak samo jak odważny Kimmich, wprost rzekł do kamer, że szczepionkom nie ufa i ich nie chce i słusznie, zdrowy organizm poradzi sobie sam z wirusem, poza tym nabycie naturalnej odporności jest o niebo lepsze od szczepionek.
Skoro szczepienie dobrowolne, to dlaczego taką nagonkę na Kimmicha urządzono?
Nie widzisz dyktatury?
Nikt z mojej rodziny dalszej i bliższej ani znajomych przez wirusa nie umarł, byłam też zwiedzić pobliski szpital, obłożenia wcale nie ma, wierzę faktom, a nie propagandzie ?
I tak każdy na coś zejdzie z tego świata.
Spadam, ale jeszcze nie ze świata. Miłego dnia!
Policz, ile w ogóle umiera, wcale nie ma nadumieralności. Miłego ?
I też będziesz miała rację.
Nikt od razu nie ma patentu na najbardziej właściwe reakcje, nawet pisowski rząd.
Kilkadziesiąt tysięcy to pandemia? Się zgadzam, nikt od razu patentu nie ma, przez koronaświrusa muszę trzy tygodnie czekać na zaszczepienie przeciw grypie. Granda!
W Polsce zaś się ludzi przez telefon leczy, jeszcze większa granda! Dostrzegasz, ile zła wyrządziła propaganda strachu?
Jejku, masakra, znasz możliwe NOP-y?
" Szczepienia na grypę - skutki uboczne i powikłania
Jak każdy inny lek przyjęcie szczepionki na grypę może spowodować u pacjenta działania niepożądane. Wśród nich wymienia się:
zaczerwienienie, obrzęk, ból czy stwardnienie w miejscu podania szczepionki;
objawy ogólne, takie jak: złe samopoczucie, gorączka, dreszcze, ból mięśni, ból stawów, ból głowy, osłabienie, uczucie zmęczenia, pocenie się;
objawy alergiczne, takie jak: wstrząs anafilaktyczny, obrzęk naczynioruchowy, świąd skóry, pokrzywka, wysypka;
objawy neurologiczne, takie jak: nerwobóle, zaburzenia czucia dotyku i bólu, mrowienie oraz drętwienie kończyn.
W wyjątkowych przypadkach może dojść do zapalenia mózgu i rdzenia kręgowego, zapalenia nerwów czy zapalenia naczyń. Bardzo rzadko natomiast występują przejściowe zaburzenia czynności nerek".
https://www.medonet.pl/leki-od-a-do-z/szczepienia,szczepienia-na-grype---wskazania--przeciwwskazania--dawkowanie--ceny,artykul,74601541.html
Długo przed pandemią, w pierwszej dekadzie tego stulecia w UK osobiście leczono mnie przez telefon :D Ale fakt to niekomfortowe jest, wręcz naganne.
Nie mam zamiaru nikogo na siłę przekonywać o sposobach dbania o własne zdrowie i przy okazji wydolność oddziałów szpitalnych.
To nie Chiny, które trzy milionowe miasta niedawno poddały kwarantannie, nikt nie mógł wyjść z domu, poza służbami. Ponad milion testów w krótkim czasie wykazało 30 tys. testów pozytywnych.
Po kilkunastu dniach notowano już tylko pojedyncze przypadki.
Zastanawia mnie ta chińska gorliwość w eliminowaniu źródeł zakażenia.
Mają grubo ponad miliard obywateli, a, o ile to prawda, zgonów chyba kilka tysięcy.
Może coś więcej wiedzą o zgubnych efektach zarażenia się covidem?
W końcu to u nich wszystko się zaczęło, prawdopodobnie od pewnego laboratorium w Wuhan.
Australia też rygorystycznie podchodzi do epidemii, której nie przeszła.
Wiemy, że pewien chiński wirusolog przekazał koledze z kraju kangurów istotne informacje n/t wirusa.
Coś w tym jest.
Teraz premier Mazowiecki zapowiedział wręcz III wojnę, więc nie dziwię się treści felietonu.
Nie lubię się bać, więc pozwól Autorze, że na tym komentarz skończę :D
gratuluję zrozumienia tego co powiedział premier
aaa... może posłuchałeś polskojęzycznej telewizji?
Ale ja w Polsce nie mieszkam, ekofaszyści już naciskają na auta elektryczne, autem na diesla już nie wiedziesz wszędzie, to są fakty ?
Świat się zmienia, ludzie przywykają.
Niewielu będzie stać na auto elektryczne, kumasz, o co chodzi? ElYta farbowana będzie tylko autkiem pomykać ?
Dobra, dzięki za wymianę zdań. Czas, czas...
Ja też dziękuję i miej się dobrze ?
jeden bełkot
tu z lewa tam z prawa
Co do treści: podoba mi się odpowiedź: "i tak zrobią z Tobą, mną, Wami co będą chcieli". Podpisuje się pod tym.
Ech. Tylko gdzie ten las?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania