FIKOŁKI
Nic nie rozumiesz z tego moja córeczko
Zawodów i żalów zakryte masz wieczko
Lecz kiedy prawdziwie na śmierć się zasmucisz
Do rymów moich zgrzebnych wrócisz
Zobaczysz tam może cząstkę siebie
Kiedy ja będę już w jakimś niebie
Czekać na ciebie będę robiąc fikołki
I wyślę na pociechę ci moje aniołki.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania