Filipika
W ubiegłym roku część byłych samodzielnych krajów obchodziła dziesięciolecie wstąpienia do Unii Europejskiej. Z tej okazji przygotowywano spoty reklamowe już od trzech lat. Zlecono to najlepszym firmom reklamowym i obiecano wysoką premię o ile społeczeństwo polskie dobrze przyjmie takie reklamy. Ma być w nich wspaniale i nic złego nie może kojarzyć się z Unią Europejską. Każda z wielkich firm mając tak dużo czasu i w perspektywie duże zyski i zlecenia na przyszłość, przystąpiła do tworzenia reklam. Pierwszym pomysłem było pokazanie wielkiego przemysłu i tu okazało się, że stoczni brak wszystkie zostały zlikwidowane. Winy Rządzących i mianowanych przez nich prezesów zakładów w tym żadnej nie było, tylko związków zawodowych działających w stoczniach. Pozostały tylko bardzo małe budujące luksusowe jachty dla elit i mogły być takie reklamy źle przyjęte, średnio raz w miesiącu są reportaże z tych stoczni. Przemysł lotniczy nie istnieje, został zlikwidowany, ponieważ przynosił tylko straty. Latające samoloty polskie to stare Antki w wieku ponad trzydzieści lat i w podobnym wieku są stare Wigry. Nowoczesne szybowce też przekroczyły dwadzieścia lat. Przemysł samochodowy rodzimy też został zlikwidowany, przynosił tylko straty. Panowanie na morzu, zostało ograniczone do kilku starych kutrów rybackich. One też pewnie by zlikwidowano, tylko trzeba czekać cały rok na pieniądze po likwidacji kutra. Myślano o kolei, lecz ostatnia mało mroźna zima i zakup przez ministra Nowaka drogich Pendolino, bardzo źle kojarzy się większości społeczeństwa. Medycyna to codzienne reklamy, jak notowana jest wysoko na w świecie i jednocześnie mówi się o wieloletnich kolejkach na prosty zabieg. Edukację się zwalcza i jest obecnie nie na topie pokazywanie cech pozytywnych. Hutnictwo metali jest własnością Hindusów, a przemysł miedziowy jest obsadzony przez etaty polityczne i lepiej jego pominąć. Górnicy są niebezpieczni i w każdej chwili ruszą znów na warszawkę. Pozostały drogi wybudowane najdrożej na świecie.
Po sfilmowaniu okazało się, że ujęcia są wykonane za blisko i widać w tym nowym asfalcie mnóstwo dziur. Trzeba na nowo było je nakręcić wysoko z lotu ptaka i jednocześnie przyrodę, bo ta zawsze dobrze się sprzedaje. Przystąpiono do montażu i cyfrowo usunięto śmieci z rzek i jezior, powalone drzewa i rozpadające się budowle nad brzegami, czyli wszystko.
Pokazano z okazji dziesięciolecia reklamy i społeczeństwo zobaczyło jak żyło nam się wcześniej źle, umieszczono stare z początku lat dziewięćdziesiątych filmy kolejek na granicach i dalej piękne ujęcia dróg i przyrody, czyli istny raj, który zawdzięczamy Unii Europejskiej. Wszystko to było bardzo piękne, tylko przez pomyłkę przy wydaniu multimedialnej biblii musiano pokazać Raj i umieszczono spoty reklamowe z okazji dziesięciolecia Unii. Teraz dowiadujemy się, że w Raju oprócz przyrody były piękne bardzo drogo wybudowane drogi i jak prarodzice zostali wygnali to przyroda im została, lecz drogi już nie.
Podobne reklamy będą wyświetlane przy każdym kolejnym dziesięcioleciu chyba, że kolejnego już nie będzie.
Komentarze (8)
Z drugiej strony fajny artykuł stanowiący dobry punkt wyjścia do dyskusji :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania