flesz spoza
Dym wgryza się w tkanki.
Wchodzi przez nos i rozchodzi zgodnie z krążeniem.
Ponoć trzeba palić wszystkie liście dotknięte chorobą.
Coraz mniej ostre kształty odkładane na sumieniu
na później, na nigdy.
Tak to to tak, pędzi pociąg.
Trzeba uszczelnić okna, naprawdę idzie jesień.
Komentarze (133)
Wiwat wszystkie stany!?
Na pewnym portalu pewien specjalista od poezji (i ode mnie) o bliżej nieustalonej płci, udowadniał, że kursywa jest tylko manierą i ozdobnikiem, abym się chwalił.
Tak se wymyślił na puszczyka temat:)
Oczywiście, że robi. Zmienia odbiór i nie da się jej zastąpić. Próbowałam to robić kopniętymi nawiasami, ale to nie to samo...
Uwierz staremu puszczykowi.
Mowę mi odjęło, a ciężko z tym u mnie.
Wpisujesz: [i] tekst co ma być kursywą [/i]
Ale już chyba zdążyłeś się dowiedzieć :)
Musisz tylko wymienić nawiasy ostrokątne używane bezpośrednio w HTML na nawiasy kwadratowe używane w edytorze Opowi. Nie próbowałem wszystkich rodzajów, więc zalecam ostrożność. Kursywa działa, tłusta chyba również.
<b> - Bold text / tłusta
<strong> - Important text
<i> - Italic text / kursywa
<em> - Emphasized text
<mark> - Marked text
<small> - Smaller text
<del> - Deleted text
<ins> - Inserted text
<sub> - Subscript text
<sup> - Superscript text
Na przykład, żeby zaaplikować jednocześnie styl tłusty i kursywą, należy użyć elementów zagnieżdżonych:
[b][i]„Podczas dzisiejszej wachty, pierwszy oficer znajdował się w stanie nietrzeźwym.”[/b][/i]
Niestety nie wszystkie elementy z HTML działają w Opowi. Szkoda, że nie ma na ten temat żadnej dokumentacji. Amatorszczyzna. Ale w darmowym serwisie trudno się spodziewać czegoś więcej.
Miłej zabawy!
To baardzo stary tekst, alem go z radością wykopała, coby sobie kursywki poużywać ?.
Dzięki, Wertyt!
A.... to dobrze :). No i ta radość bezcenna :)
(Pamiętam, jak bałam się o kasztanowce, któregoś roku).
A liści nie palić bo więcej z tego dymu niż ciepła, od co ;)
Dymu dużo, ale co zrobić, jak na listkach parchy... ?
Dzięki, Sho!
Wiesz... meblościanka, prywatne sprawy itd.
Bo ludzie miewają czasami słabszy dzień, bywa, że jest im źle, chcą się tym podzielić, poczytać coś krzepiącego i co?
Mamy grupkę skurwieli i nie warto nic pisać o sobie.
Dziękować, Panie Sowo.
Aż się boję o Ciebie!
Proszę, tylko bez ostatecznych rozwiązań !
No nie gadaj :)))
Alfa i łamaga już wyłożył swoje historyczne rewelacje i teorie?
Jak zawodowy ubek wielkiego patriotę i gorącego katolika.
Ale nie wolno, to chociaż śmiesznie jest.
Bo wiesz, zreformować by się chciało, ale jeśli się nie da...
Chyba że dożywocie bez prawa apelacji.
Napisał takiemu życiorys męczennika.
To lepiej skrócić mu życiorys, bo na razie walczy jak ostatnia pokraka.
Coś o walce powinieneś wiedzieć z racji nicku.
O walce wiem sporo, dlatego jeszcze żyje! ;)
Pewne przypadki się eliminuje dla dobra ogółu.
Czyż nie odczuwa zajebistej przyjemności wędrowiec, który zabija grożącą mu kobrę?
Nawet jak na Ciebie.
Wyjmuje się kolta,(może być sowiecki nagan) i opróżnia magazynek.
Później ogląda padlinę.
Niektóre już nie żyją, a reszta kataną, albo naganem.
Jad idzie nie tylko zębami.
Nie mylić z Morusem!
Jak teraz właśnie. Dobranoc państwu! :)
Dobrej Tjeri! ;)
Tak to jest jak się pisze po pijaku z Wariatkowa.
Mam nadzieję, że Tjeri wybaczy mi te słowa, ale Dzierżyński i Stalin byliby z Ciebie dumni :(
Grunt to mieć autorytety.
Czy twoim jest jakiś dupa wołowa?
Bocheński z jego definicją tolerancji.
Niektóre przypadki i zachowania tolerował nigdy nie będę.
Nie zgadzam się z twoimi poglądami, ale (...) będę bronił Twego prawa do ich głoszenia. E. B. Hall.
Przypomnę. To była tylko niezgoda na Twoje poglądy. Nie znam Twoich autorytetów.
Mylisz się. Przepraszam, dyskusje z Tobą są zawsze przyjemnością, ale nie chcę zaśmiecać dygresjami miejsca pod poezją Tjeri. Dziękuję.
Niemniej nie ruszyłem tu ciebie, tylko odwrotnie.
I jak nie wyczuwasz złośliwej ironii i robienia sobie czasami beki w moich komentach, to lepiej się nie zajmuj psychologią i autorytetami panasowy.
Za co cenię tak ten wiersz.
Ano za klimat stworzony minimalistycznymi środkami.
Za stosunek wrażenia do użytych słów.
O co pansowie chodzi? :)
To był chyba mój drugi wiersz w życiu.
Wiersz znam z innego portalu, gdzie obydwoje żyliśmy normalnie.
Bez idiotów grzebiących w życiorysach uzerów i nawracających kogokolwiek na właściwą wiarę i historię pisaną pod politykę.
Tylko piwny stolik i pogaduchy.
Dobrze, że już jest kursywa na opowi, bo faktycznie nadaje inny sens słowom.
Gdyby "dym'' jako zło, to im więcej się wgryza, tym więcej zasłania.
Kształty coraz mniej... kształtne, zamazane. Różnice się zacierają.
Po co coś... "naprawiać'' skoro wszystko "we mgle" podobne.
A zamknięcie okna na nic, skoro "dach przecieka"↔No dobra. Takie jeno skojarzenia:)↔Pozdrawiam:)↔%
P.S↔Można też pogrubioną kursywą↔[i][b]....[/i][/b]
O, czyli jeszcze pogrubienie! Super! Choć mnie do szczęścia wystarczy kursywa :).
"Dym wgryza się w tkanki.
Wchodzi przez nos i rozchodzi zgodnie z krążeniem.
Ponoć trzeba palić wszystkie liście dotknięte chorobą.
Coraz mniej ostre kształty odkładane na sumieniu
na później, na nigdy.
Tak to to tak, pędzi pociąg.
Trzeba uszczelnić okna, naprawdę idzie jesień".
Ponoć - ważne słowo dla przekazu.
Czy niszczenie służy poprawie? Co zostaje po akcie spalania? Dym wgryza się w tkanki i rozchodzi z krwią.
Na sumieniu z czasem ledwo poczujesz zarys winy.
Zadośćuczynienie odkłada się na wieczne nigdy. Ale na wszelki wypadek powrotu poczucia winy... metaforyczne uszczelnianie nie zaszkodzi.
Zanik wrażliwości jesienią, tak, coś w tym jest, że starzejący się człowiek twardnieje, racjonalizuje na swoją korzyść. Walczy o swoje "resztki".
Widać tu rękę bardzo wprawioną do pióra. Nałożenie pojemnej metafory na konkret, splecenie ze sobą.
Oszczędne a wymowne narastanie procesu.
Mocny, intrygujący, bdb przekaz. Pięć jest oczywistością.
Miło mi, że przeczytałeś i zostawiłeś słowo. Dziękuję za ciepły koment!
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania