Dobra. Ogarnęłam całość.
Cieszy mnie, że nie już widziałam tego ,,krasza", bo te słowo wprawiało mnie w lekkie otępienie.
Czytam sobie spokojnie, a tu mi wyskakuje i ,,ke?" Błagam, nie używaj go.
Będę czytać dalej. Wciągnęłam się, a to mi się rzadko zdarza.
Tym razem krótko. Jako że komentuję wszystkie rozdziały, to usprawiedliwię się na przyszłość: będę tu czasem zaglądać, ale już nieregularnie, więc mogę coś opuścić. Ale tekst mi się podoba, to zajrzę raz na jakiś czas, coby sprawdzić, czy coś dodałaś. Publikuj dalej. Może od poruszania takich tematów w normalny sposób, coś się zmieni w tym chorym kraju...
Pozdrowienia :)
Komentarze (4)
Cieszy mnie, że nie już widziałam tego ,,krasza", bo te słowo wprawiało mnie w lekkie otępienie.
Czytam sobie spokojnie, a tu mi wyskakuje i ,,ke?" Błagam, nie używaj go.
Będę czytać dalej. Wciągnęłam się, a to mi się rzadko zdarza.
Bardzo mnie to cieszy.
Pozdrowienia :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania